czy siostra powinna mnie spłacić czy dac spokój

Witam. Proszę o udzielenie mi odpowiedzi na nurtująca mnie sytuacje.  Mam młodszą o 2 lata siostrę. Ale mimo tego jako pierwszy założyłem własną rodzine. Mieszkaliśmy poczatkowo u moich rodziców na wsi w domu jednorodzinnym. Zajmowaliśmy z żoną moj kawalerski pokój. Niebawem mieliśmy zostac rodzicami. Postanowiliśmy iść na swoje. Wynajelismy kawalerke. 6 lat tam mieszkaliśmy. Urodziło sie drugie dziecko. Bylo ciasno. Zamiast płacić za wynajecie większego mieszkania wzięliśmy kredyt na kupno własnego (kredyt na 35lat) siostra w tym czasie poznała swojego obecnego już męża (ma on troje dzieci z pierwszego małżeństwa) wprowadził sie jeszcze przed slubem. Przyszedł tylko z torbą ciuchów i tv. Oczywiscie zajęli mój byly pokój, ale to było oczywiste. Mogli bo stał pusty. Jezdzili tu i tam. Ja niestety nie moglem bo mam rodzine i kredyt na utrzymaniu. Teraz siostra w ciąży i oboje sie ponoszą jak to im sie cudnie ułożyło w zyciu bo nie mają kredytów sa w domu w ktorym wszystko mają etc. Moje pytanie brzmi czy mogę żądać od siostry splaty połowy domu i działki? Rodzice żyją mieszkają tam. Dom jest przepisany na nas na pół. Wiadomo ze ja juz tam nie wrócę mieszkać bo nie ma takiej opcji, oni zajęli całą górę. Cieszą sie bo mają wszystko a ja płace kredyt. Proszę powiedzieć jak to sie ma. Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam.

oczywiscie że powinna każde z was ma po połowie domu, wiec nie wiem dlaczego miałbyś sie pozbywać swojej części Nawet jak tam nie zamieszkasz- niech cie spłaci

No właśnie... z tym że Ona siedzi cicho i zadowolona. A ja nie mam pojęcia jak zacząć z nią ten temat zeby zaraz obrazy z jej strony nie było. Już myślałem zeby z rodzicami porozmawiać najpierw o tym -ale czy to dobry pomysł?

Ale przecież spłaty możesz domagać się dopiero po śmierci twoich rodziców skoro dom dalej jest ich

Jesli ktos ma wątpliwosci w sprawach zycia uczuciowego, zawodowego polecam porady tarocistki Sofii. Ja korzystam systematycznie i jestem bardzo zadowolona. Zawsze dostaję konkretna odpowiedź i okazuje się, ze znowu ona miała rację.Podaje Wam email. tarocistkasofii@wp.pl

powinna Cię spłacić jeśli zajmie cały dom PO ŚMIERCI rodziców. Nie bądź zazdrosny. Jak u rodziców jest tak super to trzeba było tam zostać, a nie teraz zazdrościć siostrze.

Pol domu jest twoje , wiec musi ci splacic.

Oczywiście ze możesz zadać spłaty ale żebyś się nie zasłaniał kredytami jak przyjdzie czas kiedy będzie trzeba pampersy zmieniać rodzicom. Będziecie robić to z żoną? Proszę o odpowiedź.

ty się autorko zdecyduj czy jesteś kobietą czy mężczyzną - bo w poprzednich wątkach piszesz o sobie jako o kobiecie , któej matka od 3 lat nie żyje a tu ....:D

To prawda spłacać połowę przysługującego tobie domu moźesz żądać po śmierci rodziców ale możesz dogadać się z siostrą żeby cię spłaciła wcześniej

Nie chodzi o zazdrość broń Boże Wy odrazy ze to zazdrość!!! Mieszkałem ale pisalem jako spierwszy założyłem rodzine i na jednym pokoju bylo ciasno.

Jeżeli siostra z mężem zajęła górę to nie masz podstaw do roszczeń - zajmij dół. Co innego gdyby Cię nie wpuściła do domu albo zajęła cały. Możesz porozmawiać z siostrą o spłacie, wtedy cały dom miałaby dla siebie. Nic jednak nie musi. No i pozostaje kwestia rodziców. Czy jest jakieś ustalenie co z nimi na starość?

z tego co piszesz to kiepsko rodzice wychowali dzieci...

Jestem mezczyzna pisze z konta żony bo mi moje nie potrzebne. A jezeli by trzeba bylo zajac sie rodzicami to bez wahania bym to uczynił. Uwierz mi.

ale to widać, że jesteś zazdrosny. Po co informacja, że mąż Twojej siostry miał jedna torbę i TV? Albo, że jeździli tu i tam, a Ty nie mogłeś bo masz kredyt i rodzinę. Siostra musi Cię spłacic, jeśli po śmierci rodziców zostanie w domu. Proste. Kredyt wziąłeś świadomie, jesteś dorosłym, niezależnym człowiekiem. I nijak Twoja sytuacja ma się do sytuacji siostry.

A no właśnie autorze nie odpowiedziałeś mi czy będziesz karmił przebierał i kompał rodziców jak przyjdzie pora a uwierz mi ze naprawdę przyjdzie ten czas i twoja siostra nie będzie mogła powiedzieć ze nie będzie się opiekować rodzicami bo ma kredyt. Nie mowie tez ze całość należy się jej ale mogłaby w małym jakimś stopniu cie spłacić ale napewno pół na pół nie będzie sprawiedliwe.

Nadyjka27 2015.07.22 Mojej mamy nie ma już od 3 lat. Niestety.. x jarajcie się dalej tym prowokatorem , któremu nawet nika nie chce sie zmienić ...

skoro piszesz z konta żony to jak to jest możliwe że ty masz dwoje dizeci a twoja zona jedno ?:D

Jeśli zamierzasz

Porozmawiaj z siostrą i rodzicami ostatecznie to rodzina powinna pomóc ja bym tak, zrobiła

A co z kredytami jeśli będziesz się zajmował rodzicami. No chyba ze macie naprawdę jakieś ekstra zawody i nienormowane czasy pracy żeby to pogodzić.

Wnieś o zniesienie współwłasności sprawę do Sądu, ale wcześniej może pogadaj z siostrą.

po pierwsze nie dziel skóry na niedźwiedziu jak rodziców zabraknie i jak oboje z siorą odziedziczycie dom to możesz żądać spłaty połowy domu i działki a na razie nie fantazjuj i zajmij się dziećmi i spłatą kredytu

im więcej takich postów czytam tym bardziej obstaję za tym że rodzice powinni decydować się jedynie na jedno dziecko bo jak widać więzi między rodzeństwem są przereklamowane

pytanie w jaki sposob dom jest przepisany już na nich? za dozywocie? jesli jestes w polowie własciecielem to takze w połowie jestes zobowiązany do remontów itp. - żeby to kiedyś nie wyplynęło;)

Czy Wy tzn większość z Was czyta post ze zrozumieniem? nie chcę wojen, ani kłótni. Jestem wychowany w szacunku do drugiego i taka jest cała moja rodzina. Nie piszcie mi co kiedyś zrobię jak rodzice i pampersy itd. Napewno bym ja czy zona pomoc dali bez względu na wszystko. Zreszta nie raz już trzeba było cos kupić to akumulator do auta rodziców- kupilem to drzewo na zimę -kupilem to choćby glupi tel kom mamie to tez kupilem itp. Nigdy im nic nie odmowilem jak coś potrzebowali bez wzgledu czy zaplace ratę w terminie czy też nie. Nie jestem hamem choć bywało ciężko to mimo to pomoglem jak mogłem. A siostra? Siostra zawsze mowi- a nie moja sprawa niech sobie kupią. Panoszy się. Wiec zapytałem jak normalny człowiek 'normalnych' jak myslalem ludzi a okazuje się ze czepiacie się bzdur typu skad mam 2ke dzieci. To chyba wie juz 6cio letnie dziecko skad się wzięło.