Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Niezręczna sytuacja, co robić?

Polecane posty

Gość gość

Jako, że mam znajomego lekarza, (czasami razem pracujemy) to poszłam do niego na dyżur, ponieważ zrobił mi się jakiś syf na stopie, a lekarz rodzinny mówił, że to do usunięcia. No to poszłam, przywitałam się z nim, trochę pogadałam, no i przechodzę do sedna. Pokazuję stopę, on ja bierze, dotyka a ja mam starsze łaskotki więc zaczęłam się śmiać a on razem ze mną i coś tam żartuje ze mnie i cały czas maca te stopę a tu nagle wchodzi pielęgniarka, robi wielkie oczy i z takim tekstem do nas "No to nie będę wam przeszkadzać" i wyszła ze znaczącą miną. Dodam, że znajomy jest żonaty, pielęgniarkę znam bo razem pracujemy i wiem, że to straszna plotkara. Zaraz wymyśli Bóg wie co. Co mogę zrobić w tej sytuacji? Głupio się czuję. Nie pójdę przecież do niej i nie będę się tłumaczyć bo to jeszcze pogorszy sprawę, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś ma jakiś pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę o radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydrukuj na kartce klepsydrę z jej imieniem i nazwiskiem, podaj wiek i datę kiedy zmarła. wiesz, taka fikcyjna klepsydra, powieś ją na drzwiach klatki bloku, w którym babka mieszka. gwarantuje, ze jak zobaczy to się przekręci i będziecie mieć spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale rozwiązanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie reaguj, nic na ten temat nie mow. Tlumacza sie winni :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak właśnie myślałam, żeby się nie tłumaczyć. No nic, dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisalabym do mojej wrozki Sofii, czego sie po tej pielegniarce mozna spodziewac i jak nalezaloby postepowac aby wyjsc z twarza z tej sytuacji. Czesto korzystam z jej rad i jestem bardzo zadowolona. Tu masz do niej namiar; tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×