Umowa na internet na osobę, która się wyprowadziła

Dobry wieczór, moja sytuacja jest dosyć zawiła. Mieszkaliśmy w domu w UK z moją współlokatorką i na nią podipisaliśmy umowę na internet. Była ona wpisana na umowę domu. Po paru miesiącach wyprowadziła się, a umowa na internet nie została zerwana. Cały czas opłaty były pobierane za pomocą direct debit z konta mojego partnera. Jako że znajoma ma wrócić do Polski poprosiliśmy, żeby umówić się co dalej zrobić z tą umową. Niestety, ona tak po prostu ją zerwała (jesteśmy bardzo skłóceni) Dzisiaj dostaliśmy e-mail, że mamy odesłać router. Nie chcemy mieć zadłużonego adresu. Czy możemy tak po prostu usunąć zlecenie direct debit i nie płacić kolejnych rachunków? Czy takie działanie może wpłynąć na nasze credit score?

Ja jak kiedyś musiałem wracać na kilka miesięcy do PL po prostu skasowałem direct debit i zamknąłem konto w banku. Nie poszedłem do virgina zerwać umowy, zresztą zrobili błąd w moim nazwisku. Później po jakimś czasie sprawdziłem w necie co się dzieje z moim kontem virgin. Konto było nieaktywne a net odcięty. Olałem tą sprawe w sumie bo znajomy pytał w salonie virgina co robią w takim przypadku no i koleżka powiedział, że odetną net i tyle, zero konsekwencji. Ale to było w 2012 więc nie wiem jak jest teraz. Rutera nie odesłałem, kto wie może wysłali jakiś list ale mnie nie było już w tym domu co wtedy mieszkałem.

Internet na koleżankę, ale pieniądze idą z konta twojego partnera? a niby jak daliście się tak wrobic? Ja mam internet na siebie, płacę ze swojego konta, i tyle. Przeprowadzam się- przenoszę umowę. Jak można płacić direct debitem za nie swoją umowę? Masakra, współczuję naiwności. Co innego dopłacać swoją część do ręki, a co innego brać nie swoje umowy na siebie... A gwoli porady- odeślijcie router, zamknijcie direct debit, i tyle. Jeśli nawet będziecie im coś zalegać (skoro jak łosie daliście się wrobic), to przyślą Wam list z poleceniem zapłaty. Co do historii credit score, umowa nie była na wasze nazwisko, więc czemu miałoby to na was wpłynąć?

Tak, ale my dalej mieszkamy w tym domu. Nie chcieliśmy, żeby poniosła karę, ponieważ kiedy wyprowadzała się nie minął jeszcze minimalny okres trwania umowy, a ona nie chciała go zabrać na inne mieszkanie.