Nowy partner?

Cześć dziewczyny. Pisze tu chyba pierwszy raz od paru lat ale spotkało mnie coś zaskakującego. Mam 36 lat, dziecko jestem po rozwodzie . Chciałabym się z kimś związać ale w mojej sytuacji to trudne żeby trafić na normalnego. Ale w końcu się udało. Facet prawie ideał, 39 lat, wykształcony, samodzielny, tez po rozwodzie ale była z dzieckiem mieszkają w USA. I co on mi zaproponował? Powiedział ze on chce związku? , wierności, wspólnego spędzania czasu, świąt, urlopów ale nie chce razem mieszkać ani brać ślubu. Dokładnie użył określenia " tak jak na studiach". Co o tym myśleć.?

to po prostu egoista

Czyli *****nko za darmo a obowiązków żadnych.

moze dziecko mu przeszkadza?

Stwierdził że on lubi mieszkać sam, mieć poukładane tak jak on lubi, ciszę i spokój. Ze mogę wpadać kiedy chce ale na stałe się nie wprowadzać.

daje ci do zrozumienia ze woli swoje poukładane zycie a ty jesteś tylko potrzebna od czasu do czasu nie liczy się z twoimi uczuciami i potrzebami

no ok,ale to by chcial obcego dzieciaka na glowie?:Otez bym sie nie zgodzila na faceta z dzieckiem pod jednym dachem.wez zrozum troche kobieto.moze tez nie chcce obcego dziecka utrzymywac,bo wczesniej czy pozniej sie wszystko do tego sprowadza.

I tak powinno wyglądać małżeństwo.