jak walczyć o rodzinę

Mój mąż wyprowadził się z domu. Nie chce rozmawiać,ignoruje mnie.mamy małe dziecko. Nie mam już siły. Jestem w kropce,nie wiem co robić,czy warto walczyć jesli ktoś nie widzi w sobie winy io wszystko mnie obwinia.

Ale dlaczego się wyprowadził?

Kłóciliśmy się, ja miałam na głowie wszystkie obowiązki. Kiedy zaczęłam wymagać,bo nie dawałam juz rady on odszedł. Poza tym od ponad pól roku nie spaliśmy ze sobą bo on byl ciągle zmęczony, chciałam żeby byl dla mnie mężem.

Nikt nic nie poradzi?

mąż czy konkubent?

Mąż

Moim zdaniem ma kogoś i pod byle pretekstem zwiał od ciebie

kiedy się wyprowadził? zostawił jakieś pieniądze dla dziecka?

Też tak myślałam,ale on stanowczo zaprzecza.

Niestety nie i nie chce płacić,bo twierdzi,że dziecku niczego nie brakuje. A jak trzeba to on może zrobić zakupy. Pewnie za 15 zl.

po co na siłę jesteście w związkach i robicie sobie dzieci z takimi facetami? dobrze wiedziałaś jaki jest - kara za głupotę musi być! od tej pory będziesz zawsze sama i ciągle bez pieniędzy

o to znaczy "walczyć o rodzinę"? chodzić za facetem, który ma cię w du/pie i prosić żeby wrócił???

Właśnie zastanawiam się czy warto coś, cokolwieczek zrobić w kierunku porozumienia, choć wewnętrznie czuję,że czym szybciej skończę tę farsę tym lepiej. Szkoda mi dziecka...

wystap o alimenty na siebie i dziecko i zacznij pisac pozew

Na Twoim miejscu napisałabym do tarocistki aby rozwiać swoje wątpliwosci. Polecam Ci moją Sofii. Korzystam z jej usług systematycznie i jestem bardzo zadowolona. Udziela mądrych rad rozświetlając sytuację. Podaje Ci na nia namiary. tarocistkasofii@wp.pl

http://f.kafeteria.pl/temat/f4/zwiazek-trzy-osobowy-pomocy-p_6324689 proszę o pomoc

ma dziwkę na boku i nie przyzna się, na twoim miejscu wynajęłabym detektywa,jesli ma kobietę,masz odpowiedź,idz do sądu i masz alimenty i na dziecko i na siebie nie miej skrupułów!on ich nie ma,ma was w d***e,więc nie czekaj

Myślę że ma kogoś na boku. Detektyw? Dobry pomysł,tylko co to zmieni. Powie,że to tylko koleżanka albo się wyprze. Na dziecko musi płacić to jego obowiązek,choć kokosów z tego nie będzie.

A Ty się chciałaś na tym dorobić? Jeśli on da 500zł i Ty wyłożysz na dziecko tyle samo, to masz tysiaka na smyka. To mało?

co zmieni? orzeczenie jego winy,wtedy masz alimenty także na siebie znajoma otrzymała 1000zł niech przestanie wyadawać na dziwkę ale na wasze potrzeby łaski nie robi

gość dziś A Ty się chciałaś na tym dorobić? Jeśli on da 500zł i Ty wyłożysz na dziecko tyle samo, to masz tysiaka na smyka. To mało? xxx a dlaczego ona ma dać tyle samo? gdzie ma zarobić te pieniądze skoro nie może iść do pracy bo musi sama cały dzień zajmować się dzieckiem? on w tym czasie jest wolny!

Przedszkola zbombardowali?