Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Męczy mnie w macierzyństwie to że żyję bez żadnego planu

Polecane posty

Gość gość

Moja codzienność to wieczny chaos, rozbicie, nieskoordynowane czynności w ciągu dnia, przez co zaskakuje mnie np. to że już pora obiadu a ja nawet nie mam na niego pomysłu. Nie wiem jak inne matki to robią że jest w tym wszystkim jakaś regularność. Ja nie potrafię, po prostu nie potrafię a tak bym chciała. Męczy mnie to już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyluzuj. Nie ma idealow i nie wszystko mozna zaplanowac. Jestes ofiara idei doskonalosci i porownywania z innymi matkami. Ciesz sie, poki nie pracujesz i czerp jak najwiecej prYjemnosci z obecnosci dziecka. Potem wrocisz do pracy,dziecko wyfrunie z gniazda i wszystkie obowiazki bedzesz musiala gonic po pracy. Takze nie przejmuj sie,ze inne matki codziennie maja blysk w domu, dwudaniowy obiad i deser. To brednie. Kazdemu moze sie cos nie chciec. Wez sie w garsc i bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie ja nie wiem po co matki polki się tak starają.. żeby dziecko miało codziennie świerzy obiad, żeby było czysto i żeby przypadkiem nikogo nie wpuścić do domu jak dookoła troche gratów lata.. Moja szwagierka tak ma a mi to zalatuje "patrzcie na mnie jaka ja zaradna mam 3 dzieci błysk w mieszkaniu, świerzy obiad i sama nie wiem co jeszcze".. Idealna gospodyni domowa.. Mi tam jakoś nie zależy na takim tytule.. Zawsze mi sie podobało życie mojej ciotki i wójka. Są troche starsi bo po 40 2 córki 5 i 8 lat, jak zdąża zrobić obiad to fajnie jak nie to odmrazany albo do knajpy, zawsze można do nich wejść i nie ma spiny że nie posprzątane i zawsze mają czas żeby razem usiąść i poświęcic czas dzieciom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do pani wyzej- to dosyc wazne zeby dzieci mialy domowe obiady. Ale nie popadajmy ze skrajnosci w skrajnosc, to ze masz ugotowane i posprzatane nie znaczy ze spedzasz caly dzien krojac warzywa i odkurzajac druga reka. Ja jestem w stanie ogarnac wszystko podczas godzinnej drzemki synka. Maly wstanie, zje obiad i mozna sie bawic. U mojej bratowej jest tak jak u Twojej wspomnianej tu ciotki- niby luz, jak nie ugotowane to do knajpy, tyle ze jej 3letnia corka wazy 24kg, roczna 14kg, a oni z mezem powyzej setki :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej tu autorka a kiedy robicie zakupy na obiad. Dzień wcześniej wieczorem ? Czy tego samego dnia rano ? A może jak tu często pisują jeździcie 2 razy w tygodniu na grube zakupy ? Czy wtedy mam rozumieć trzeba jednak mrozić te składniki, bo np. takie mięso 3 dni nie wytrzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a czy dziecko ma stale godziny drzemek? u mnie na [rzyklad plan dnia kreci sie wokol pory drzemki, czyli rano sniadanie, na spacer (ewentualnie po drodze dokupic cos na obiad) wracamy o 12tej, maly idzie spac, ja wtedy nastawiam obiad i np szybko odkurze, pozniej synek wstaje, maz przyjezdza z pracy jemy obiad i dalej to juz roznie. Duze zakupy robimy 1/tyg, jak mi np marchewki zabraknie to podczas spaceru wstepuje do jakiegos sklepu. Co do miesa to ja zawsze kupuje hurtowe ilosci od rzeznika np. 5kg piersi indyka, 5kg schabu, dziele, mroze i wyciagam co mi pasuje. Warzywa co sobote na ryneczku i w ciagu tyg dokupuje jak zabraknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko mam ponad dwuletnie i z drzemkami to u niego jest tak. Jeśli się obudzi między 7 a 8 rano to go kładę po 3-ciej bo wiem że zaśnie, ale wtedy z kolei wiem że pójdzie na noc spać też dużo później. Jeśli rano sie obudzi między 8 a 9 to nie ma wcale drzemki przez cały dzień bo wiem że przeleży sie a nie zaśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko ponad dwa lata a ty nie pracujesz? Wróć do pracy zaraz lepiej się zorganizujesz, naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×