Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chłopak kazał mi "nie żreć tyle" :(

Polecane posty

Gość gość

Z moim chłopakiem jestem kilka lat. Mam 163 cm wzrostu, jeszcze rok temu ważyłam 34 kg, pomagał mi wyjść z anoreksji, teraz ważę 48 i czuje się świetnie w swoim ciele, choć on każe mi jeszcze przytyć to uważam, że jest okej, mam pupę, piersi i smukłe nogi oraz płaski brzuch, choć bardzo dużo jem, w jego obecności się tego nie wstydzę, potrafię zjeść naprawdę bardzo dużo i w ogóle nie tyje wiec skoro mogę to sobie nie żałuję teraz tej przyjemności po tylu latach wstrzemięźliwość z własnej głupoty, kiedy jemy razem to zawsze jem więcej od niego i on się z tego cieszy, jednak szliśmy wczoraj na obiad do jego babci gdzie miało być dużo osób z jego rodziny, zanim poszliśmy powiedział mi "tylko nie żryj tyle co zawsze" i w rezultacie nie ruszyłam nawet ziemniaczka, było mu bardzo głupio, potem mnie przepraszał, ale uważam że taki żart wobec kogoś kto niegdyś czuł obrzydzenie do jedzenia jest po prostu niestosowny, spędziłam wiele dni w szpitalu, miałam problem z wydolnością narządów, z całym układem trawiennym, musiałam leżeć pod kroplówką, cudem doszłam do takiego stanu jak teraz, a on uświadomił mi, że się obżeram jak wieprz i mam coraz gorsze myśli, że nie powinnam tyle jeść, że powinnam to ograniczyć..może za bardzo się przejmuje tym co powiedział ale bardzo mnie to zabolało, myślicie że jestem chisteryczką? Olać to czy jest się czym przejąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno weź go zostaw.............anorektyczka nigdy nie przestaje być anorektyczką, teraz jest okej ale właśnie jedno głupie zdanie potrafi nawrócić chorobę i twoj chłopak powinien ugryźć się w język tym bardziej ze jest z tobą długo i przechodził to razem z tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taki tekst powiedziany na poważnie jest strasznie chamski nawet dla zdrowej osoby a co dopiero takiej jak Ty, po dużych przejściach. Gość przegiął wszelkie granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę ze skoro mozesz jeść wiecej to jedz,ewentualnie bierz np wiecej surówki warzyw itd.gratuluje ze ci sie udało wyjsc z anoreksji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może się po prostu wstydził przed rodziną ze jesteś takim żarłokiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedzenie bardzo dużych porcji na raz na pewno nie jest zdrowe i chyba lepiej częściej i mniejsze porcje. Na pewno nie chciał zrobić Tobie przykrości i powinnaś z Nim porozmawiać a nie tu gadać. Jak się idzie w gości to powinno się lepiej zachowywać , i myślę że On chciał uniknąć tekstów innych , że w domu to Ciebie nie karmią czy że przyszłaś się tylko nażreć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie on często takich tekstów używa i ja do niego też, jesteśmy razem długo i mamy do siebie dystans, ale nigdy nie nazwał w ten sposób problemu z jedzeniem, po prostu wyśmiewamy się z siebie na różne sposoby, ale tego tematu nigdy nie poruszył, raz mu się tylko zdarzyło teraz i nie rozumiem jak mógł tak powiedzieć, on to uważał za żart w moja stronę nie widział ze tak mnie to zaboli ale ja jakoś nie potrafię teraz być dla niego miło i będę się wstydziła przy nim jeść normalnie, choć do tej pory jak jadłam dużo to się cieszył i bił mi brawo ale po tym tekście to ja już nie chce przy nim jeść bo ciągle mi będzie dudnić w głowie to ze ma mnie za wieprza obżarciucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jem bardzo duże porcje i często ale po prostu mam szybką przemianę materii i co bym nie zjadła to za godzinę juz mi burczy w brzuchu, nie potrafię jeść małych porcji bo po prostu się nie najadam i za chwilę znowu musze jeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jebniety typ, bez odrobiny empatii. Jak mozna tak mowic komus kto sie malo nie zaglodzil? Co ty jestes klacz z Janowa, ze ma sie toba chwalic przed rodzinka i uwazac jak cie odbieraja? Jedz ile ci sie podoba, na zdrowie! A chlopaka uswiadom, ze takim gadaniem robi ci krzywde. Tez mialam zaburzenia odzywiania i jestem wyczulona na rozne teksty, po ktorych przestaje jesc. Trzymaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja wiem jak się zachować wśród gości, nie wyglądam jak świnka przy korycie i nie jem szybko i łapczywie, po prostu zamiast 1 schaba to nakładam 2 i nikt nie widzi w tym nic dziwnego raczej się cieszą bo każdy zna moja historie i pamiętają jak pod wodą mięso myłam żeby tłuszcz zmyć...wiem ze to głupie ale w czasie choroby naprawdę niestworzone rzeczy do głowy przychodzą, ten tekst był dla mnie jak cios w serce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję wam za słowa otuchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Właśnie on często takich tekstów używa i ja do niego też, jesteśmy razem długo i mamy do siebie dystans" i tyle w temacie, autorko nie rób z siebie pępka świata i cierpięticy, to jest niewarte tego tematu - on nie miał nic złego na myśli, a już jak mowisz zorientował się że palnął głupstwo - zapomnij o tym, nie rób z igły widly, gratulacje że wyszłaś z anoreksji i tak trzymaj. A w gościach to rzeczywiście w dobrym tonie nie rzucać się na jedzenie jak świnia i pewnie to miał na myśli ;) olej to i idź go przytul. Pewnie tobie też się zdarzyło coś głupiego i niestosownego powiedzieć, nie mów że nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jemu chodziło prawdopodobnie o to, że jakby babcia zobaczyła że jesz więcej od niego, to by pomyślała że jest p*zda a nie skoczek :P Nie przejmuj się, możliwe też że żartował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam chłopak zażartował tylko a ty się już czepiasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona nie robi z siebie cierpiętnicy i pępka świata, anoreksja to choroba psychiczna, nie choroba ciała, kiedy słyszy takie teksty to naturalne ze od razu zaczyna się zamartwiać bo w głowie włącza się impuls ze je za dużo i dlatego takie zachowanie z jej strony, to efekt choroby z której tak naprawdę nigdy się nie wychodzi, wystarczy jedno słowo, jedna głupia myśl w głowie i znowu może wszytko powrócić, twój chłopak może źle nie chciał ale to co powiedział było idiotyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałaś, że sobie dogryzacie. Ja myślę, że on palnął, a nie pomyślał. Skoro sobie dogadujecie na wszystkie sposoby, to mu się wymknęło. Potem dopiero zobaczył, jak cię to dotknęło. Nawet jakby miał cię za żarłoka bez umiaru, co w sumie teraz jest prawdą, to jemu to nie przeszkadza. Może myślał, że już nabrałaś dystansu do przebytej choroby, może nawet sama tak myślałaś, a ten tekst uświadomił ci, że jednak tak nie jest. Że ta przemiana materii i ciągły głód to powikłania. Wydaje mi się, że bardzo wygłodziłaś organizm, a teraz on dostał wilczego głodu, bo musi pouzupełniać co trzeba. Możliwe, że upośledziłaś całe trawienie, a rozciągnięty w tej chwili żołądek z powodu wilczego głodu, będzie ciągle wołał o jedzenie. Tak więc nie myśl o sobie w kategorii wieprza (twój facet tak nie myśli), tylko pomyśl, co zrobić, aby nie być co godzinę głodnym, bo to na pewno komfortowe dla ciebie nie jest. Psycholog, sport, wszystko co produkuje endorfiny (dla ciebie jedzenie to teraz po prostu rozkosz), inaczej skomponowana dieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ona nie robi z siebie cierpiętnicy i pępka świata, anoreksja to choroba psychiczna, nie choroba ciała, kiedy słyszy takie teksty to naturalne ze od razu zaczyna się zamartwiać bo w głowie włącza się impuls ze je za dużo i dlatego takie zachowanie z jej strony, to efekt choroby z której tak naprawdę nigdy się nie wychodzi, wystarczy jedno słowo, jedna głupia myśl w głowie i znowu może wszytko powrócić, twój chłopak może źle nie chciał ale to co powiedział było idiotyczne x Dokładnie. Wyszła z cielesnej anoreksji, polubiła na nowo jedzenie, przestała się go panicznie bać. Teraz trzeba by ustabilizować apetyt, żeby nie miała w głowie ciągłej myśli o jedzeniu i przestawić w głowie klapkę na: jem poprawnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym zostawiła takiego chama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym zostawiła takiego chama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×