Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sally Brown

samotne macierzyństwo... w małżeństwie

Polecane posty

Gość gość
A mój mąz nie lepszy.Mamy dwulatka w domu, a on na weekend z kumplami-trzy dni jeżdżenia na motorach, spanie w hotelach, imprezy,koncerty itd.Nie zgadzam się oczywiście, ale co do kaloryfera go siłą przywiązać mam?Co to znaczy postawić sprawę na ostrzu noża?Mam już dość wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to bedzie trudne to co napisze ale.. jest w tym sporo twojej winy dlaczego przyzwalasz na to aby on sobie realizował hobby w weekendy ? a ty nie? przeciez dziecko jest wspólne- ty tez masz prawo wyjsc i zyc-realizowac sie-tymczasem sama na wlasne zyczenie zamykasz sie w domu \znajdz hobby-np fitness czy silownie czy basen i tez zacznij wychodzic -miec swoje zycie swoich znajomych bo takie poswiecanie sie dla niego za dobrze nie wyjdzie dla waszego zwiazku ubierz sie atrakcyjnie wychodzac wypachnij wymaluj i podziel czas sprawiedliwie-on weeknd na hobby i ty weekend na hobby, czy dwa wieczory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko postu, On cię zdradza!!! Gdyby chciał, to by robił wszystko by wrócić do domu, bo ma do kogo. Widocznie nie chce, bo inna go pociesza a on odpoczywa od obowiązków domowych. Mężczyźni są podli i szukają zawsze po kryjomu drugiego życia i zrobią wszystko by przykryć się pracą. Mój też pracuje w delegacjach, sypia po hotelach i niestety przestałam mu ufać od kiedy nie sypiamy w łóżku od roku czasu a jestem ładną i młodą kobietą a on zdrowym seksualnie facetem. Inna daje mu to co u mnie mu się znudziło. Spodziewamy się dziecka, szkoda że będzie miało takiego ojca :( Nie przyłapałam go za rękę, na razie podejrzewam że mnie zdradza a jak znajdę dowód do rozwodu, żeby było z jego winy, to wtedy odejdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jeszcze dodam, że ja chodzę codziennie wystrojona, wymalowana, wypachniona, mam swoje hobby i radość z życia, a mimo to przestałam interesować swojego męża i nie przychyla się on do sexu oraz spędzania razem czasu. Ucieka ode mnie a ja nie nalegam, przecież go nie zmusze żeby mnie kochał. Czekam cierpliwie aż znajde dowód zdrady albo on sie sam przyzna że mu sie znudziłam, nie kocha mnie albo ma inną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rady od czapy,by sie mezusiowi wystroic,pomachac rzesami,itp.To moze pisac chyba znudzona zdradzana 50-tka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak widać dla facetów zadbana, pracująca kobieta to za mało. Musi mieć to coś co ma jego kochanka... czyli zamienić się chyba w inne ciało, które i tak mu się znudzi za jakiś czas. Tak nas faceci traktują a wciskają kity że tak nie jest. Nie bądźcie naiwne! Cokolwiek bysmy nie robiły, to i tak im nie dogodzimy, bo zawsze jestesmy tą samą osobą, a kochanki to on może sobie zmieniać z dnia na dzien i ta zmiana ciała ich pociąga. To są frajerzy, oszuści i lepiej same się nimi bawmy, wykorzystujmy, no chyba że wolimy być ich zabawkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co konkretnie zrobiłaś autorko przez te kilka lat tej sytuacji żeby to zmienić? Bo trochę to wygląda tak jak byś się nagle obejrzała, że to prowadzi do rozpadu rodziny, bo odkryłaś że ma kogoś i dopiero zauważyłaś powagę tej chorej waszej relacji? Zrobiłaś sobie rachunek sumienia, co robię, źle co dobrze, pytałaś innych zaufanych osób, jak z boku wygląda wasze małżeństwo, rodzina? Czy rozmawiałaś z jego rodzicami, rodzeństwem o tym, jak on się zachowuje? Ja wyrosłam w rodzinie, gdzie moja matka z ojca zrobiła przed swoimi dziećmi uosobienie wszelkiego zła, a sama chodzący ideał...No owszem ojciec był wiecznym nie obecnym, ale też nie to, że miał wszystko gdzieś...I teraz po latach, jak już rzadko bywam w domu rodzinnym z każdym rokiem coraz więcej wad widzę u matki, dziwnych zachowań, ojciec też nie święty, ale to też absolutnie nie jest i nie było nigdy tak na prawdę, że tylko jedno było winne, jak wygląda kształt rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darela
U nas nie było praktycznie seksu po porodzie. Niesety ale sama zaczęłam się oddalać od męża. On ode mnie również.Czułam się zapracowana. Zmęczona.On nie pomagał mi przy dziecku i jednocześnie miał do mnie pretensje, że nie jestem już taka uśmiechnięta oraz spontaniczna. Czyłam się samotnie i zastanawiałam się czy od niego odejść. Wyznałam mu to. On powiedzial,że się zmieni.Postanowiliśmy również wybrać się do psychologa za namową mojej siostry. Wizyty te uświadomiły nam co robiliśmy źle. I on i ja. Dzięki temu zaczęliśmy się do siebie zbliżać. Wybralismy tę poradnię w Warszawie : http://www.sensity.pl/ .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×