czy slub z rozwodnikiem ma sens?

On ma za soba trwajace 2lata malzenstwo. Mieszkamy juz 3 lata razem, mamy dziecko, jest cudownie. Nigdy nie chcialam slubu i mowilam o tym glosno i otwarcie, przy znajomych, rodzicach ale chyba powoli zmieniam zdanie. Z drugiej strony on sie tez nie pali, ale wiem ze gdybym sie uparla to bysmy wzieli ten slub. Tylko ze - no wlasnie - nie chce na nim niczego wymuszac, to nie w moim stylu i wole nie brac slubu niz przypierac go do muru. Co byscie zrobily na moim miejscu?