Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Prace licencjackie i magisterskie to największy debilizm jaki wymyślono

Polecane posty

Gość gość

Produkowanie się przez 3, czy 5 lat na studiach jest nieważne, bo o tytule decyduje i tak tylko zlepek cudzej twórczości, ujętej inaczej, częściowo cytowanej oraz kaprysy i humory promotora. Produkuje się sterty makulatury, które nie wiadomo dokąd trafiają. Pewnie 1/3 tych prac to plagiaty, a niejedna osoba, która obroniła się nawet słowa do swojej pracy nie dopisała tylko to przejrzała. Odzwierciedlają one umiejętność kopiowania, wklejania i dodawania przypisów, a za to jesteś cool. Jakimś cudem bronią to ludzie, którzy o zakresie materiału z kierunku nie mają pojęcia, a nawet nieraz o ortografii nie mają, za to inni trafią na zrąbanego promotora. Nawet osoby, którym wykazano plagiat uważam za częściowo winne, a częściowo poszkodowane, bo większości się udaje przez 10 minut gadają o nieswojej pracy, którą przejrzeli pobieżnie w chacie. 4,5 i do widzenia. Najzdolniejsi studenci mają najgorzej, bo są świadomi, że produkują kilkadziesiąt stron niepotrzebnego papieru toaletowego, a treść ich pracy można by ująć w kilku, kilkunastu zdaniach, więc męczą się z poczuciem bezsensu i świadomością, że i tak za parę lat wycofanie tego jest nieuchronne. Noż k*RWA! CO ZA DEBILNY SYSTEM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to trzeba bylo isc na matematyke a nie jakies 'humanistyczne' go/wno :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to nieważne? Większa część oceny na dyplomie to ocena z toku studiów, praca dyplomowa oraz egzamin dyplomowy to zazwyczaj jedynie 0,3 wszystkiego. Pozostałe 0,7 to średnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teoretycznie tak, ale w praktyce brak pracy blokuje całkowicie istotność tego co w indeksie, czyli koniec końców praca jest najważniejsza, bo nawet jak ma się wysoką średnią( jak np. ja) ale nie ma tej j*banej na chooy komu potrzebnej pracy to się nic nie zdziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baron pancerny
Dlugo czekalem na taki temat :) Ciekawilo mnie czy kiedykolwiek ktos sie zorientuje, ze wszystkie te magisterki to jeden bolszy stek bzdur. Jedyna znana mi praca magisterska, ktora rzeczywiscie cos wniosla, to ta na temat Walesy. 600 stron rzeczowego opracowania wydanego nawet w formie ksiazki. Niestety, autora postraszono prokuratura, uczelnie zrypano za dopuszczenie w ogole takiego tematu i sprawe zamieciono pod dywan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tak, ja też nie jestem ich zwolenniczką, ale co zrobisz ;) Ja postanowiłam skorzystać z pomocy http://edukacja-ty.pl/ i nie żałuję tej decyzji. Dostałam raport antyplagiatowy więc na obronie byłam spokojna. Zdałam na 5 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tylko poprawiam błędy ortograficzne, interpunkcyjne, gramatyczne, składniowe, stylistyczne, lecz również podkreślam powtórzenia, podpowiadam, czym je zastąpić redaguje tekst i pomagam przy konstrukcji pracy. Ubieram Twoje myśli w słowa, które odpowiadają stylowi prac. Zapewniam poprawność, rzetelność, terminowość oraz niską cenę. Nie zwlekaj sprawdź swoją pracę przed oddaniem!!! Kontakt; poprawa-plagiatu@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×