Czy jako chrzestna mam prawo się wtrącić?

Mojej chrześnicy bardzo ucieka lewe oczko. Jest to bardzo widoczne, dziewczynka ma 8 lat. Jest to córka mojej siostry z którą jestem skłocona. Ale z małą mam super kontakt, przyjezdza z moimi rodzicami do mnie . Rodzice mi nawet powiedzieli,ze w szkole dzieci się z niej śmieją, wyzywają właśnie przez uciekające oczko. No i teraz tak: niby moja siostra z nią była u okulisty , dziewczynka miała przepisane okulary ( ani razy nie widziałam ich na jej nosie) a teraz,mowią,że dobrze widzi? czy to możliwe? naprawdę ,że tak powiem patrzy na mnie prawym okiem, a lewe calkiem w inną stronę. Wiem,że okulary mogłyby to skorygować, wada byłaby mniej widoczna, ale czy mam prawo się wtrącac? Szkoda mi małej bardzo. Moze są jakieś zabiegi aby to "naprawic" ale nie wiem, czy się odezwać. Teraz jest mała, nie bardzo wie co i jak, ale jak będzie nastolatką, to kompleksy przez to gwarantowane.

Powiedz, że sfinansujesz wizyty u specjalisty i jegi zalecenia. Moze to pomoze. I modl sie o milosc w rodzinie. Mnie w ten sposob J/ezus pomogl w rodzinie.

Zdaje mi się, że to koryguje się takimi naklejkami na oko. Zakleja się to zdrowe, żeby to drugie nauczyło się prosto patrzeć. Tak robili u mnie w zerówce. Naklejki miały różne kolorowe wzorki :) Tylko, że im dziewczynka będzie starsza, tym mniej chętnie będzie coś takiego nosić. No i wydaje mi się, że bez polecenia lekarza nie powinno się tego robić.

Własnie o to chodzi,że oni mają pieniądze. Moja siostra ostatnio była na operacji,żeby nie nosic soczewek, wydaję mi się,że po prostu dziewczynka dobrze widzi, i tak to zostawili. Zamiast jakos naprostowac oczko

Osiem lat to już chyba za późno na operację.

wtrąć się

Ale jesteś pewna że nic z tym nie robią jakoś mi się wierzyć nie chce tym bardziej jak maja kasę

No oni tacy są niestety, własnie o pieniadze jestesmy pokłoceni. Przecież nawet mogłaby nosić okularki to byłoby mniej widoczne. Lepiej w okularach niż z takim okiem. Boję się,że się wtrące to mnie "zjedzą" ale dla mnie dobro dziewczynki jest ważne. Może i tam dobrze widzi choć nie wiem jakim cudem, ale powinni zadbać o jej wygląd, bo to naprawdę kiepsko wygląda, będzie starsza, będzie się zle z tym czuła

A i dziadkowie sie nie wracają bo ja bym córce od razu zażądała gdybym widziała że nic z tym nie robi może czekają na jakiś zabieg? I nikt o tym nie wie

Nie czekają, tylko powiedzieli moi rodzice,że sie w szkole z niej smieją, moze nie wiedzą ,że mozna cos z tym zrobic, myśla ze skoro dobrze widzi to juz reszta niewazna- takie są moje przypuszczenia

No właśnie. A Twoi rodzice co? Przy tamtej córce udają ze tego nie widzą? Skoro z siostra nie gadasz to może pogadaj z rodzicami i oni jakoś im to przekażą ze należałoby cos z tym zrobić bo samo nie zniknie...

Własnie chce w ten sposob im to przekazac bo z siostrą gadać nie chce. Moi rodziece ze tak powiem w d***e mają, dobrze widzi NIBY to co beda się wyglądem przejmować. A to będzie dla niej uciązliwe im będzie starsza.

Jesli chcesz dowiedziec jak zostanie odebrane Twoje wtracenie sie napisz do mojej wrózki Sofii. Często do niej pisze i kobieta bardzo mądrze radzi i swietnie wrozy. Podaje Ci na nią namiary ; tarocistkasofii@wp.pl