Druga bardzo bardzo blada kreska na teście ciążowym.

Cześć dziewczyny, mam pytanie. Od 15 dni spóźnia mi się @, a liczę,że powinnam ją dostać w 35 dniu cyklu (mam długie cykle), więc dziś jest mój 50 dzień cyklu. W 37 dniu cyklu zrobiłam test i wyszedł negatywny, parę dni później znowu i też jedna kreska. Staramy się z mężem o dzidziusia ale myślałam, że skoro testy nie wyszły to widocznie w tym miesiącu nie trafiliśmy. Dodam, że w ostatnim czasie nie chorowałam a jedynie to trochę zmieniłam klimat - jak to w wakacje.. więc myślałam, że może to być przyczyna przesunięcia się okresu. Jednak od paru dni bolą mnie piersi i podbrzusze, więc żeby się nie denerwować kupiłam dziś kolejny test i tu niespodzianka - denerwuję się jeszcze bardziej... Otóż, spojrzałam na test i była tylko jedna gruba kreska. Nie czekając dłużej wzięłam test, żeby się go pozbyć i nagle dostrzegłam niemal niewidoczną kreseczkę - cień. Na początku myślałam, że to może moja wyobraźnia (kreska naprawdę bardzo blada), więc pokazałam mężowi i on też ją dostrzegł. Stresuję się bo nie wiem co się dzieje i czy jest możliwe, żeby po 15 dniach opóźniania się @ test wskazywał tylko taką słabą kreskę? Jak myślicie czy to może być ciąża? Czy to może tylko zarys paska testowego? Czy któraś z Was miała podobną sytuację?

Ja z takiego cienia cienia bladego dzisiaj jestem w 34 t.c. :-)

Tez tak mialam 2tyg temu ledwo widoczna kreska a pare dni pozniej juz calkiem wyrazna. Gratuluje :)

Przy takich długich i nieregularnych cyklach wystarczyło ze owulacja się Tobie przesinela plus te około 7 dni na implantacje i mogło tak wyjść ze poprzednie testy nic nie wychwycily. Powtorz za jakieś dwa dni albo idź na bete to od razu pokaze

Miałam podobnie dziś kończę 9 tydzień :)

Dzięki dziewczyny, już chyba zaczynam wariować ale mam nadzieję, że to ciąża. Poczekam jeszcze dwa/ trzy dni i powtórzę test.