nigdy nie miałam prawdziwej przyjaciółki, bo:

1. oczekuję lojalności, a większość kobiet jednak nie jest lojalna 2. oprócz ciuchów (które uwielbiam) lubię też geekowskie rzeczy - gry wideo (głównie przygodowe z open world typu Skyrim, GTA, RDR, ewentualnie zamknięty Bioshock), kreskówki typu MLP, Regular Show, AT, Gravity Falls, Ph'n'F, z filmów uwielbiam przede wszystkim animacje, starannie unikam filmów romantycznych, choć lubię związki międzyludzkie, z seriali przepadam za PLL, Revenge, 2 broke girls, czyli całkiem babskie rzeczy, ale nie pogardzę GOT. lubię mangę i anime, wiedzę ogólną mam raczej znikomą, ale zastanowić się nad jakimś problemem umiem 3. mam chłopaka, umiałabym rozdzielić czas pomiędzy przyjaciółką, a chłopakiem, ale większość dziewczyn zdaje się chcieć być na wyłączność 4. większość dziewczyn nie ma mojego poczucia humoru. nawet mój chłopak go nie ma, co mi trochę doskwiera (przepadam za polskim kabaratem, kochałam Spadkobierców, kiedy jeszcze byli na TV4) 5. nie lubię lansu. telefon pod tytułem smartfon mam, bo uwielbiam grać zarówno w gierki typu Angry Birds, ale i LEGO: Batman, Modern Combat i Need for Speed oraz Broken Sword kiedy chcę. nie mam Nike, Korsa, Zary, bo żadna z tych marek nie oferuje mi niczego, co mogłoby mi się faktycznie podobać, nie latam ze Starbucksem w ręku, tylko piję szybciutko w samej kafejce. nie próbuję być na siłę inna, ba, jeśli coś mi się z mody spodoba, to biorę śmiało. miałam nawet paskudne emu swego czasu, bo były wygodne i o niebo bezpieczniejsze od innych butów zimowych. po prostu nie popieram kupowania, bo inni mają, a mi się owa rzecz nie podoba. 6. kobiety mają wpojone by się nienawidzić wzajemnie i ciągle szukać w sobie rywalek. nie chcę z nikim rywalizować, nie cierpię gdy dziewczyny usiłują zaniżyć moją wartość albo zniechęcić do mnie mężczyzn (z marnym skutkiem). wolę współpracę. konkrety zamiast omijania tematu. bolesnej prawdy, ale prawdy. 7. bardzo chciałabym mieć przyjaciółkę, kobiety chyba to odbierają opacznie i postrzegają mnie za lesbijkę, choć z całą stanowczością wolę penisy :P

no bo pedały nie maja przyjaciólek :O PEDAŁŁŁŁŁŁł

a częścią od roweru nazywasz mnie bo? jeśli nazywasz mnie gejem, to trochę nieodpowiednio, bo urodziłam się i planuję pozostać kobietą ;)

Haha, a chcesz miec przyjaciolke? Ja mialam jedna, ale nie chce jej juz znac. Pod kilkoma wzgledami jestem do Ciebie podobna (punkty 1,2 -poza fragmentem o wiedzy ogolnej,4 - widzialas odcinki z bitwa poetow albo mandarynki? :D ,5,6) :P

prawdziwe przyjaciółki żrą się między sobą całe życie :P