Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Po przyjazniach z liceum i studiow zostalo wielkie nic

Polecane posty

Gość gość

Kiedys wierzylam w przyjazn miedzy kobietami, mialam kilka lepszych kolezanek, myslalam ze to przyjaznie. Oczywiscie juz na studiach zauwazylam ze za niektorymi to ja musze latac, zeby sie gdzies spotkac, ale jakos sie to trzymalo. Obecnie, prawie 7 lat po skonczeniu studiow z tych "przyjazni" nic nie zostalo. Albo ostentacyjnie mnie olaly albo wybraly przyjazn z jakas inna babka albo nie maja czasu. Czuje sie oszukana, ale chyba bylam naiwna, ze wierzylam w takie rzeczy. Obecnie mam ze 3 kolezanki z ktorymi widuje sie raz na pare miesiecy i jedna lepsza kolezanke, ale ze slowem przyjazn juz szalec nie bede. Szkoda bo zawsze marzyla mi sie taka przyjazn az do starosci. Moze ja zawinilam... Macie podobne doswiadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W przyjaźnie z dziewczynami nie ma co wierzyć. Prędzej czy póxniej zostawi cie taka dla chłopaka albo dla innej "najlepszej przyjaciółki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie, dla lepszej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdroszcze ludziom, ktorzy maja duzo dobrych znajomych i przyjaciol w pozniejszym wieku :( mi sie to nie udalo a probowalam z kazdej strony ;/ kazdy ma mnie w d...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w swoim życiu miałam wiele osób, które uważałam za swoje przyjaciółki. Większość rozeszła się w swoją stronę, jedna wyszła za mąż za mojego byłego i to przelało szalę goryczy, inna, którą znałam od 5 roku życia nagle przestała się do mnie odzywać no, ale została jedna przyjaciółka, z którą znamy się od małego i nasza przyjaźń trwa już 20 lat. To jedno z najpiekniejszych, co mnie w zyciu spotkało. Ale innych przyjaciółek nie mam, znajome, koleżanki to tak- z tym, że one dzisiaj są, jutro ich nie ma... Zycie weryfikuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od podstawowki mialam "przyjaciolki" i jak to sie skonczylo? Te z podstawowki byly zazdrosne najpierw o oceny, potem o studia, prace...skonczylam to. Potem w liceum, przyjaciolka zostawila mnie do innej/innych. Na studiach mialam dwie - no i rozeszlo sie. Nie wiem nawet kiedy, nie bylo przykrosci zadnych, inne zainteresowania, praca, moze bylam za nudna. Probowalam to ratowac ale to juz nie to. Dwie z moich przyjaciolek postudenckich sie zaprzyjaznily z pominieciem mnie. A teraz? Teraz jest beznadzieja. Mam ze 3 kolezanki, do ktorych moge sie odezwac, ale generalnie maja mnie gdzies. I jedna taka lepsza, co wyslucha doradzi, ale rzadko sie widzimy. Co probuje sie teraz z jakas zaprzyjaznic to nie udaje sie. Do d**y takie zycie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w du*ie miej takich ludzi! Moja najlepsza "przyjaciólka' z gimnazjum wzięła ślub z moim byłym. Jeszcze jak bylismy razem to ciągle na niego jechała i mówiła, ze mnie zdradza, że to pajac. Przekonała mnie. Chodzilo tylko o to, zeby go odbic i proszę udało się. Powodzenia życzę parze patafianów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 31 lat i ani jednej koleżanki ani przyjaciółki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaraj
Dziewczyny, mam podobne doświadczenia. Nawet jak wychodziłam za mąż to nie miałam kogo na druhnę zaprosić. Mam tylko przyjaciół męża (wolę się z nimi przyjaźnić niż z babami). Miałam wrażenie, że to ja zawsze się starałam o przyjaźń a druga strona stroiła fochy. No to bez łachy... Jak byłam w ciąży, to mama mnie przekonywała, że po porodzie to dopiero będę miała koleżanek na pęczki. Bo to spacery z wózkiem, ośrodek zdrowia itp. Teraz mam małe dziecko i sama chodzę na spacery. Zamienię czasem słowo z jakąś dziewczyną ale reszta to wyniosłe mamuśki, które wzrokiem zabijają. Jestem normalną, wykształconą i wesołą dziewczyną i nie rozumiem tej awersji. PS: może my z forum powinnyśmy się zaprzyjaźnić, bo jesteśmy podobne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Je/bac znajomych, wiekszosc to falszywe ku/rwy, przybiegaja jak czegos potrzebuja ale na nich polegac nie mozna wiec skonczylo sie pomaganie itd i ogolnie zakonczenie wszystkich chu/jowych znajomosci, same minusy mnie spotkaly przez znajomych, np wciagnely mnie te glupie ku/rwy w imprezki a co za tym idzie w palenie papierosow czy chlanie alko, na szczescie zmadrzalam i rzucilem to cale gowno, ale zniszczonego zycia nie cofne.. je/bac znajomych a wy mi tu mieczaki nie plakac!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmadrzalem* buahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość os
Koleżanki i przyjaciółki piękna sprawa do babskich wypadów na imprezie, posiedzeń przy winie lub kawie, spacerów po sklepach. W późniejszych etapach życia tego typu rozrywki coraz bardziej tracą na znaczeniu a i kobiety jak to kobiety, dostarczają kolejnych powodów do tego, by dojść do wniosku jw. dzięki ich zazdrości, podstępom, mizdrzeniu się do Twoich facetów, sprzedawania coś ciekawszych info o Tobie "życzliwym"... Tylko szkodzą nic poza tym. Strata czasu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze macie racje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie mam kolezanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo. Myślam ze ciąża - dzieci - zmieni się bo dookoła dużo sąsiadek z maluchami. I co tylko cześć , co słychać i papa. Rozumiem ze można nie być mega fajnym ale nie uważam się za jakąś mega fajtlapę. Pocieszam się ze mam super męża, który totalnie jest aspoleczny ale co dziwne - ludzie do niego lgną. O co w tym chodzi ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha moja "przyjaciółka" też jest z moim byłym, chociaż pewnie z tego ślubu nie będzie ale dom już razem budują :D niektóre laski widocznie gustują w używanych facetach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×