Noworodek w domu

Kobietki, powiedzcie jak radzicie sobie z dwójką maluchów? Mam czteroletnią córkę, 2 tygodne temu urodziłam drugą i... jestem przerażona! Generalnie niemal wszystkiego musze uczyć się od nowa, przeraża mnie wizja roku w domu, nie wiem jak organizować dzień z noworodkiem, a każdy płacz malutkiej to moje palpitacje serca... Mam wrażenie, że zycie mi się skończyło :( Że teraz jestem już tylko matką, zazdroszczę męzowi, że poza nocnymi pobudkami czasem generalnie nic mu się nie zmieniło, chodzi do pracy, nie musi walczyc o figure itp itd :( Łapie się na myślach, że było tak cudownie w 3, z kumatym dzieckiem już, a teraz znowu zabawa od początku :( Mam straszne wyrzuty sumienia z tego powodu :(

Ja mam inaczej, mam 6 łatkę i miesięcznego synka i naprawdę o wiele mniej się stresuje niż przy córce! Nawet nocne wstawanie mnie nie przeraża, jakoś tak sobie odpuścił am niepotrzebny stres. Myśl pozytywnie, ja mam porównanie, ponieważ z córką miałam problemy zdrowotne od początku i teraz doceniam to, że mam zdrowe dziecko i żadnych innych poważniejszych zmartwień, także nie zadreczaj się byle płaczem, wiem co mówię!

wszystko na pewno sie ulozy i sobie poradzisz. moje dziecko bylo spokojne jak kladlam je w supermami kojcu dla noworodkow bo czulo sie tam bezpiecznie niczym w brzuszku u mamy