uczucie wygasło z jej strony

Witam. Mam 21 lat i byłem z dziewczyną 3 lata młodszą. razem byliśmy 3 lata praktycznie bez kłotni. W ostatnim czasie trochę ją olewałem-kumple i problemy na głowie z matką-poważnie chora ale dalej mnie wspierała. Mieszkaliśmy jakiś czas razem itd i potem wyjechałem na 1 miesiąc i przyjechałem po nią tutaj na kilka dni. W tym czasie jak mnie nie było poznała nowe towarzystwo a kiedy mieszkała u mnie czatowałą z chłopakiem za plecami bo ją olewałem. Teraz wiem co zrobiłem źle i próbuję naprawić ten błąd bo jest całym moim światem. Codziennie dostawała kwiaty,przychodziłem do niej a ona kazała mi tylko wyjść i powtarzała ze mnie nie kocha ale widzialem w niej ze sama siebie oklamuje bo spotykala sie z tamtym chlopakiem a w ostatnich dniach spala ze mna itd. Dowiedzialem sie kim ten chlopak jest i napisalem do niego ze ma dac spokoj bo ona sie pogubila i powiedzialem mu ze wzsystkeigo nie wie. Powiedziala mu ze mna spala itd i olal ją -chciał ją tylko wykorzystac a ona za nim latala. Zostałem raz u niej na noc po imprezie i przeczytalem wszystkie rozmowy z nim-on wszystko kazal jej mowic i robic jak robotowi. Rano jej powiedzialem ze jest skonczona dla mnie ze wszystko widzialem co pisala itd i zaczela plakac przepraszac mnie i prosic abym dal jej szanse i ze mnie kocha. Dalem szanse i wszystko ladnie pieknie, pojechalem na 2 dni i przemyslala sobie ze jednak nie chce ze mna byc a kocha mnie jednak jako przyjaciela. Błagalem ja wczesniej na kolanach z pierscionkiem aby wrocila do mnie ale kazala tylko przestac i wyjsc- bylo to wtedy jak on jej mowil co ma robic. Teraz sie z nia spotykam i zerwala kontakt z tym chlopakiem tak mi mowi ale dalej nie chce ze mna byc. Staram sie jak moge i wiem jakie bledy popelnilem. Widze ze mnie kocha bo znam ja doskonale. Kazdy znajomy i z rodziny jest w szoku ze miedzy nami jest tak jak teraz bo moja rodzina ja uwielbia i jej rodzina uwielbia mnie. Z jej siostra jak przyjaciele i jej cala rodzina mnie lubi a ja jej rodzine lubie i odwrotnie. Nie wiem juz co mam robic tym bardziej ze wyjezdzam znow. Podczas kiedy sie staralem koledzy zabrali mnie na weekend na imprezy i jeden z naszych kolegow jest kawalerem. Poznal dziewczyne ale nie chciala do niego przyjsc bez kolezanek i przyszly we 3 do nas. Jednej sie spodobalem ale ignorowalem ja totalnie i wszystko opowiedzialem dziewczynie-nawet nie pilem nic, nie mialem humoru bo myslalem tylko o niej. Nie wiem co jeszcze moge zrobic. Teraz wyjezdzamy na 4 dni na wesele do jej rodziny ale ona twierdzi ze nic to nie zmieni jade tylko jako osoba towarzyszaca.. Jest strasznie uparta i jej siostra juz tez nie ma na nia sily,ale wiadomo zawsze bedzie za nia bo to siostra. Wiem co zrobilem zle i ona tez postapila niewlasciwie i wine mamy oboje. Nie rozumiem tego wszystkeigo. Co mam wedlug Was dziewczyny zrobic? Bez niej nie potrafie funkcjonowac bo jest calym moim swiatem.