Ośmieszające nazwisko dla dziecka

Pytanie do kobiet. Czy gdyby Wasz mąż/partner miał nazwisko, które można uznać za ośmieszające (nie ma mowy, aby je zmienił), miałybyście wątpliwości czy nadać je Waszemu wspólnemu dziecku, czy np. lepiej żeby nosiło nazwisko matki, która ma bardziej "tradycyjne" nazwisko, a w każdym razie nie budzące kontrowersji. Czy trafiają do Was argumenty np. problemów dziecka w grupie rówieśniczej?

ostatnio byłem pomóć takie lasce z dzieckiem cos jej załatwić przez internet i musiałą podać swojego emaila, i laska miała na nazwisko ' kuropatwa :D

No to powiem Ci, że "Kuropatwa" to w moim odczuciu mniej ośmieszające nazwisko.

a więc pochwal się, ja ocenie :P

gdyby moj przyszły facet mial smieszne,nieciekawe, brzydkie naziwsko i mialabym z nim dziecko to wolalabym by mialo nazwisko po mnie :) mialam w klasie kiedys kolezanke ktora nazywala sie SYLWIA OGÓR :O wolali na nią shrek, ogr, ogórek, smiali sie ze potrrzebuje ogiera :O

No właśnie, bo to przecież chodzi o dobro dziecka. Jego ojciec sam przeżywał w dzieciństwie i młodości szykany z powodu nazwiska, ale jest to dla niego i jego rodziny zniewaga, zeby dziecko nie dostało ich nazwiska. Jest to trudny temat.

Jak dzieci chcą dokuczyć to zawsze znajdą sposób.

Mam koleżankę w pracy co ma na nazwisko Pipka imię ma ładne i ona twierdzi że pasuje jej do nazwiska i nawet jak wyjdzie za mąż to nazwiska nie zmieni .

Ja bym nie chciała, żeby nosiło takie nazwisko. Oczywiście to jest subiektywne, dla jednych coś będzie ośmieszające, dla innych nie(jak z tym przykładem Pipka - kto inny mógłby cierpieć). To pewnie zależy od samooceny osoby która nosi takie nazwisko.

http://demotywatory.pl//uploads/201012/1293291919_by_krisss0049_600.jpg dziennikarz polskiego radia, często słysze jego nazwisko w radiu

mój znajomy miał nazwisko Cipkowski i jego żona po ślubie została przy swoim, a jak im się dziecko urodziło to zmienili wszyscy po prostu nazwisko na inne w urzędzie :)

to jakiś debil ten facet,sam przechodził przez szykany i wyśmiewanie a nie chce żeby dziecko nosilo nazwisko matki...jakiś mega zaborczy,gdyby to był mój facet to bym się z nim pożegnała,nie mogłabym być z takim kimś ,nie dość,że ma nazwisko do doopy to jeszcze taki zaborczy...nie,nie to nie dla mnie

No właśnie też uważam, że najlepsza opcja to zmiana nazwiska całej rodziny na moj***ardziej zwyczajne. Strasznie się o to kłócimy, bo on się czuje przeze mnie nieakceptowany. Nie dociera do niego, że dziecko będzie miało pod górkę.

ja pierdziele - jakby to jeszcze jakieś szlacheckie nazwisko było że to uraża całą rodzinę że potomek nie będzie kontynuacją rodu szlachciców..., a to pewnie zwykłe słabo kojarzące się nazwisko i tyle. Ja zostalam przy panieńskim bo mi się bardziej podobało a mąż nie miał nic do gadania - dzieci nie planuje więc mam problem z głowy.

Przebolałabym przyjęcie brzydkiego nazwiska, gdybym nie planowała dzieci, ale w tej sytuacji chyba muszę postawić na swoim. Szkoda że to oznacza konflikt z nim i z jego rodziną.

Pogadaj z nim poważnie, może ma jakies kompleksy. Wytłumacz mu, że to nie jest wymierzone w niego.

ten gość od Kuropatwy-też znam taką ,nazwisko ma po męzu a panienskie jej to Czyzyk..Drugie ona Osioł on Baran.Facet nazywa się Czesław a synowi dali Miłosz