Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matyldaaaaaaaaaaaaa

związek z palaczem marihuany

Polecane posty

Gość matyldaaaaaaaaaaaaa

mój facet pali , początkowo mi to nie przeszkadzało bo uważam, że wszystko jest dla ludzi, w pewnych granicach. Myślałam, że on tak sobie popala- raz w tygodniu, czy na imprezie. Niestety okazało się, że pali codziennie odkąd skończył 16 lat.... dodam, że ma 38 lat. Kocham go, ale czy to ma sens?? ja mam 31 lat. W zasadzie jestem w szoku bo sprawa wyszła na jaw odkad zamieszkalismy ze soba, czyli od jakis 4 miesiecy. Chciałabym, aby przestał palić, ale czy to mozliwe? Nie bede mu niczego zakazywać bo wiem, że będzie się wtedy ukrywał. Najgorzsze jest to, ze przed zapaleniem bywa bardzo agresywny, awanture wywoluja doslownie tzw. d**erele. Po zapaleniu jest za to przemily, zrelaksowany, doslownie do rany przyloz. Probowalam mu uswiadomisc, ze ma problem ze soba - ale on uwaza, ze wymyslam. ziolo pozwala mu jedynie zrelakswoac sie...Nie wiem jak go przekonać na jakas terapie, wiadomo, ze jesli sam nie bedzie chcial to nikt go nie zmusi...jak z alkoholikiem. Co o tym sądzicie? Kto z was miał doświadczenie z palaczami? Albo sam pali i się wypowie. dzieki Matylda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cpun i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osobiście nie miałam takiej sytuacji ale bardzo bliska mi osoba była z takim facetem i miała zmarnowane życie.Na końcu razem sobie zapalili i nie tylko(od Maryśki się zaczyna)i teraz są na cmentarzu.Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wydzial Sledczy
Post zgłoszony na Policje celem ustalenia IP, dostanie Pani wezwanie na Komendę celem złożenia zeznań i ustalenia tożsamości Pani narzeczonego i skąd ma narkotyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba Wydział Dochodzeniowy:O Ja też palę i co do mnie też przyjedziecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uzależniony jak cholera. Awanturuje się bo codziennie jest na głodzie a poza tym wypaliło mu już mózg:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy w życiu bym z takim łajzą nie była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z dwojga złego lepszy taki, niż alkoholik, który wraca codziennie w nocy pijany i urządza Ci burdy... ale własnie- z dwojga złego? A facetów na świecie jest o wiele więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marihuana to zdecydowanie przereklamowany ZAMULACZ/ODURZACZ, który stosowany CODZIENNIE może prowadzić do zespołu amotywacyjnego badź tak jak w tym wypadku do psychicznego uzależnienia. Bo jak inaczej to nazwać, skoro facet jak sobie nie zajara chodzi non-stop wk/ur/wiony? Znam ja takiego który jara od lat, buc, cham, wiecznie przymulony, przemądrzały, do tego impotent i w życiu żadnej książki nie przeczytał. A spójrzcie na wielkiego zwolennika trawki - Snoop Dogga może i wielka gwiazda rapu, ale czy jego styl wypowiedzi, podejście do życia jest godne naśladowania? A większość jaraczy takich własnie jest -olewają wszystko i wszystkich, wiecznie zamuleni, z masakrycznie ubogim zasobem słownictwa i sklerozą godną dziadka z demencją po 80ce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie warto obrażać ganji i robić z siebie pseudo-inteligenta. Facet Matyldy jest po prostu frajerem, który uzależnił sie od używki mało uzależniającej. Widzicie różnice między adwokatem, który raz na pere dni wypije sobie ze 2 piwa, a lumpem, który pije codziennie od rana i bije swoją rodzine? Obydwaj używają tego samego narkotyku- etanolu. A jednak różnica między nimi jest kolosalna. Różnica ta polega na odpowiedzialnym używaniu środków psychoaktywnych. Problem leży nie w rodzaju substancji, a w zachowaniu osoby przyjmującej te substancje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doniii
Jestem w związku od 4 lat z 39 letnim płaczem... Za każdym razem kiedy widzę jego dziwny wyraz twarzy wykańczanie się nerwowo. Po zapaleniu siedzi z telefonem w ręku i gra w gry lub pogrąża się w czytaniu różnych artykułów, tak przez parę godzin. Tak porostu jakby mnie w jego pobliżu nie było... Nienawidzę tego. Rozmawiałam z nim kilka razy na ten temat ale z tego co widzę nie wziął sobie moich słów do serca. Z tego co pamiętam tylko jeden jedyny raz się przyznał że zapalił, gdzie jestem prawie pewna że zdarza mu się to bardzo często... Nienawidzę go w tym stanie. Mam nadzieję że doczekam momentu kiedy to rzuci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×