facet w delegacji

Witam. Otóż mam taki problem. mój facet zmienił prace, wyjeżdża w delegacje. nie ma go od pon do pt. Od tego czasu wszystko się między nami zmieniło. mówił,że będzie dzwonił, a nie dzwoni. a jak już zadzwoni to na chwile. Nie mówi już,że kocha. Obiecał mi,że nie będzie nigdzie chodził, a wiem,że wychodzi wieczorami z nowo tam poznanymi osobami. Widziałam jego zdjecia z jakimiś kobirtami i facetami na imprezie.jak z nim rozmawiam to mówi,że wszystko jest dobrze i że przesadzam. Mam jednak złe przeczucia. Wkurza mnie to,że nie dotrzymuje danego słowa. Mówi,że zadzwoni wieczorem a nie dzwoni. Pomyślałam,że pewnie zmęczony był i szybciej położył się spać,więc też do niego nie dzwoniłam. A później widze jakieś zdjęcia jego z imprezy. i musze się o tym dowiadywać z portali społecznościowych, bo on taki8zajęty był,że nie raczył mnie poinformować. Nie wiem może faktycznie przesadzam i jestem za bardzo zazdrosna. Ale mam wrażenie,że coś jest nie tak. Jak jest na tych swoich wyjazdach to nie jest taki jak zazwyczaj, tak jakby był zupelnie kimś innym. Jak wraca na weekend to wszystko wraca do normy, jest tak jak kiedyś. I znowu obiecuje,że bedzie dzwonil i nie będzie nigdziej chodził, ale jak się później okazuje są to puste słowa. Nie wiem jak mam z nim już rozmawiać, bo on nie widzi problemu. Ma to wgle jakiś sens ? Dorosły facet 25 lat, a pije piwsko z jakimiś małolatami na przystanku i wstawia te zdjecia na portal ?? byłam w szoku jak to zobaczylam. nie podejrzewałabym go wcześniej o takie rzeczy. Znamy się 8 lat. Miał ktoś podobnie?

http://f.kafeteria.pl/temat/f1/wlasnie-jade-w-delegacje-zona-w-domu-na-pierwsza-noc-zapraszam-prostytutke-p_6327350

up

a moze bys raz go odwiedzila na tej delegacji? dowiesz sie z kim sie szlaja. Jak nie czujesz sie pewna, mozesz ogarnac tez detektywa... milosc na odleglosc jest do d

ja bym nie umiala byc w takim zwiazku... moj facet jak wychodzi od razu pisze ze mnie kocha i juz teskni. Znamy sie 10 lat a w zwiazku od 4 lat :) Jak ja pracuje i on i tak piszemy do sb eski. Kontakt prawie 24/7

no a ja nie wiem co mu się stało. zmienił się od kiedy zaczął wyjeżdżać. Gadaliśmy rano i Miał później zadzwonić i nie dzwonił. ja też do niego już nie dzwonie. Tak samo miał dzisiaj wrócić to powiedział,że jutro jeszcze tam musi być i będzie dopiero wieczorem. Już się zaczynam zastanawiać czy wgle wróci..Już mam dosyć żebrania o jego zainteresowanie. Niech teraz on się postara. Wyczuł,że wszystko mu wybaczam to sobie na wszystko pozwala. ale koniec z tym. Choćby nie wiem jak mnie korciło nie odezwe się do niego pierwsza