Donosiciele w pracy.

Jakie macie z nimi doświadczenia? Poopowowiadajcie :)

Są wszędzie. Każdy może nim być. Na kolegę donosi kierownikowi, na kierownika szefowi. Na szefa do urzędu. Można sie po nim spodziewać każdego draństwa. Nie uważa, ze robi źle, bo ma charakter kanalii. Zazwyczaj donosiciel manipuluje osobą do której donosi, przekazując wieśći w sposób dla siebie wygodny. Donosicieli należałoby zabić, dla poprawy własnego bytu.

W każdej pracy są donosiciele i jest ich mnóstwo.Takich trzeba unikać i jak najmniej rozmawiać!

W mojej pracy jest donosicielka. Obrzydliwy człowieczek. Wiele osób skrzywdziła, wiele osób straciło przez nią pracę. Jakby tego było mało, to dziewczyna zmyśla a szefowa jej bezgranicznie wierzy.

U mnie w pracy młodzi ludzie 20-25 lat,donoszą wszystko,nie mają żadnych zasad.Te ich fałszywe spojrzenia.Nie wiem jak oni moga w domu w lustro patrzeć.Myślą że zrobią wielkie kariery a prawda jest taka że pracują na umowach leasingowych juz długi czas(rok czy dwa) a firma nie chce ich przejąć.Kariery żadnej nie zrobią bo zrobi ją tylko ten kto ma na to przyzwolenie.Śmieje się z ich głupoty każdego dnia :-)

Niestety w dzisiejszych czasach jak chce się odnieść sukces zawodowy, to trzeba przypodobać się szefostwu, a najłatwiej to zrobić będąc konfidentem. Donosicielstwa uczą już w szkołach od najmłodszych lat.

Ale nie jest powiedziane że jak będziesz konfidentem to odniesiesz sukces.Wykorzystają cię ile trzeba a potem kopną w d**e i zastąpią następnym.Kariery będą robić ci którzy mają znajomości :-)

Każdemu szefowi przyda się kapuś, więc się o to nie martw. W mojej byłej pracy konfident jest dziś kierownikiem działu, a jeszcze 3 lata temu zaczynał jako szeregowy sprzedawca. Tylko oprócz donosicielstwa trzeba się wykazać dbałością o firmę i jej finanse. Jeśli dzięki kapusiowi firma może więcej zarobić lub zmniejszyć koszty, to opłaca się takiemu kapusiowi pomóc w karierze. Co prawda kiedyś sytuacja się odwróci i to on zostanie zwolniony, bo prędzej czy później znajdzie się jeszcze ambitniejszy donosiciel :) Dla pieniędzy ludzie zrobią z siebie najgorsze szmaty.

No tak ale tak jak napisałeś taki konfident musi się czymś jeszcze wykazać a zwykłego,głupiego gnoja który nie wie co to jest firma to wykorzystają i kopną z czasem w tyłek :-)

Takim zwykłym, głupim donosicielom, to trzeba spuścić w pierd.... i przestanie kapować :)