Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem do bani. Nic nie umiem, nic mi sie nie chce.

Polecane posty

Gość gość

1. Mam dwoje kochanych dzieci - 3 latke i polroczniaka. 2. Poswiecam im dużo czasu na zabawę. 3. Jestem tym wszystkim taka znudzona, ale nie daje po sobie tego poznać. 4. Jak wstanę to czekam na wieczor zamiast cieszyć się dniem. Cholera, nie wiem na co czekam, bo jak dzieci podrosna to wrócę do pracy, a tam ... to samo (pracuje w przedszkolu). 5. Monotonia mnie zabija, tracę czas na p*****ly, jestem taka rozleniwiona (fakt, że niewiele sypiam), kiedyś miałam więcej werwy. 6. Sprzątam raz w tygodniu, na codzien drobne rzeczy, zmywarka, pranie, odkurzanie, wc. Córka ma zamawiane obiady, synek sloiczki - szit, musze w końcu sama zacząć gotować. Kiepsko mi to jednak wychodzi. 7. Czuje się brzydka, głupia i niekochana. 8. Nie mam tu rodziny, a maz w pracy do 20. Prosze napiszcie cos, potrzebuje czekolady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm wiesz co to chyba norma .Jesteś zmęczona moze nie tyle fizycznie ale psychicznie .Nie masz jakiejs przyjaciółki zeby sie wygadac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, mieszkamy w nowym mieście od 4m, ani rodziny ani znajomych. Poznałam tylko 2 koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestes do bani. - ja mam polroczne blizniaki - jest bardzo bardzo ciezko, masa pracy, do tego jestem perfekcjonistka i staram sie miec zawsze posprzatane na super blysk - dzieci sa zadbane i zdrowe, kochane, swietnie sie rozwijaja, ale to wszystko kosztem mojego zdrowia i samopoczucia - non stop je rozwijam, zabawiam, pielegnuje, to moje jedyne dzieci, mam 30 lat i wiecej nie planuje, wiec chce zeby bylo idealnie - oprocz tego dorabiam (jako lektor jezykowy), prowadzimy z mezem firme - jestem wykonczona, przemeczona, niewyspana, dzieciom nie mam czasu i sily gotowac, jest mi wstyd ze glownie gotuje im moja mama, a ja daje sloiczki - moje zycie zmienilo sie diametralnie, kiedys zadbana, wysportowana, towarzyska, wyspana, dobrze zarabiajaca pracownica zagranicznej firmy, a teraz... Matka Polka umeczona s**t

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jeszcze ja od blizniat chetnie bym z Toba pogadala tutaj, autorko, to odezwij sie kiedys tam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od godziny usiłuje położyć starsza spać, ale synek tak spiewa ze się nie da. On się wyspal 10-11.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha! myslisz, ze przy bliznietach mam inaczej...? jest jeszcze gorzej, kochana ;) Ty masz jedna moblina i w miare samoobslugowa - pieluch tez juz pewnie nie nosi. a ja...? od urodzenia probuje je synchronizowac, ale to nie sa roboty, tylko ludzie, i maja rozne potrzeby (sa kompletnie rozne, dwujajowe). jedna zmeczona i zasypia, druga sie budzi... wybudzaja sie nawzajem, mimo ze mamy duze mieszkanie i ogrodek - niewiele daje rozdzielanie. tak naprawde czas dla siebie mam od 20 wieczorem (a i to roznie, bo teraz obie zabkuja), ale wtedy juz jestem tak zmeczona, ze padam na twarz. przedwczoraj zrobilam sobie popoludnie dla siebie, bylam na masazu, zabiegu na twarz w SPA, potem kawa i szarlotka - wydalam w sumie ok 250 zł - maz mi dzis wypomnial :) super, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy mnie ty jesteś super. Ja to dopiero dno. W 8 m-cu ciąży, 4 latek i najgorsza matka na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ta praca w przedszkolu to z powołania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, była z powołania. I nieskromnie mówiąc byłam... świetna. Teraz tez bardzo dużo robię ze swoja córka, min już czyta, dodaje a wszystko opieramy na świetnej zabawie. Ale przeraża mnie tez wizja powrotu do pracy... od dzieci do dzieci, odpoczne psychicznie jak moje będą miały z 8-10 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli twoje dziecko w tym wieku liczy i czyta to tylko i wyłącznie twoja zasluga!jestes swietna mama potrafisz sie poswiecic dzieciom!One za pare lat nie beda pamietaly,czy w domu porzadek,obiadki na czas,beda mialy wiedze,kreatywne pomysly i fajne wspomnienia z mamą!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki, być może nie będzie pamiętał, nie jest tak strasznie trudno, ale nie latami ciągle ze ścieżka. ;) Obiady tez je świeże, fakt, że zamawiane, ale w lokalu gdzie pracuje znajoma i rzeczy ze robią ze świeżych produktow, a obiady są bardzo smaczne. Właśnie usypiałam młodszego, za późno zasnął mi na druga drzemie, córka tez już śpi. Przed spanie jeszcze robiliśmy pacynki do czerwonego kapturka z rolek, lepilysmy babeczki z ciastoliny i dekorowalysmy cekinami i koralikami i malowalysmy na Bristolu farbami - palcami. Kurczę, to ważniejsze biz brak kurzu, ale czemu czuje się zle, jakbym nic nie robiła i była pasożytem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słownik - pamiętał, brudno, latam , brystolu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczywiście toczysz paskudny żywot. Brak ci radości z życia i jak tak dalej pójdzie to się wykończysz. Nie widzę dla ciebie żadnego ratunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja cie podziwiam - wolę sprzątać i gotować niż bawić się w malowanie palcami.... Cieszę się, że dzieci mają takie atrakcje zorganizowane w przedszkolu. Czyli nie jesteś do bani:-) Daj se luz.... Bardziej zasmucilo mnie to, ze czujesz się brzydka i niekochana? A co z twoim mężem? Nie docenia cię? Może tu jest pies pogrzebany....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz uważa, że dziećmi zajmuje się świetnie, ale jest perfekcjonista i czasem robi mi przybyli, że wg niego jest trudno (wg mnie dość czysto). A ze długo pracuje to jestem z tym taka... sama. I pewnie ta monotonii mnie zabija. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja pytalam o męża... Prawdę mówiąc taki urok wychowywania dzieci... Ja tez jestem teraz na macierzyńskim, mam 6-latka i 3-miesięcznego maluszka. Myślę, ze twoje dylematy są zupełnie normalne... Z drugiej strony jak wrócisz do pracy to też się znudzi i będziesz tęsknić za siedzeniem w domu... A weekendy? My tak organizujemy czas, że na weekendy zawsze planujemy jakies atrakcje, wycieczki, choćby dlugi spacer za miastem, idziemy gdzies na obiad i wtedy po pierwsze spędzamy czas razem, po drugie odpoczywam od domu i nic wtedy nie robię. A to, ze nie jesteś idealna... Daj spokój, tylko prowokatorki na kafe są perfekcyjne i szczęśliwe z tego powodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz gdy maz pracowal w soboty to powiem szczerze ze w niedziele robiłam takie generalniejsze porządki. Dzisiaj jednak syn mi pospal dwa razy po godzincd ciągiem (moje dzieci niecierpia spać), wiec sprzatnelam i jutro już tylko rodzina. Gdy maz nie pracuje w soboty, to wtedy sprzątać, a niedziele są od wycieczek. Nawet lubię sprzątać, gdy zabierze mi z domu dzieci na 5 h ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To, że monotonia to jedno, na pewno nie uskrzydla. Ale: Bywa dość często, że takie długotrwałe stany obniżonego nastroju są spowodowane niedoborem witaminy D3 albo problemami z tarczycą. Sprawdź sobie dla spokoju ducha poziom D3 i tarczycę (ale nie tylko TSH tylko też przeciwciała, bo możesz mieć tsh ok, a przeciwciała już nie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
autorko mam wrazenie ze myslisz o wszystkich tylko nie i sobie moze zacznij miec własne hobby? ja np mam 5 tyg niemowle i wczoraj udało mi sie wrocic na siłownie-chodziłam przed i w czasie ciazy z mezem:) małego dalismy na godz do dziadków i sruuu na siłke powiem ze odzyłam niesamowicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasieczka1
Nie jesteś do bani. To raz. Jestes po prostu przemęczona. Mialam podobnie, ale całe szczęście mąż to zauważyl i wykupił mi bon do SPA (dokładnie SPA Talaria w Trojanowie, świetne miejsce). Nigdzie się nie poczujesz piękniejsza i bardziej zadbana niż właśnie w SPA. Masują Ciebie, upiększają... same takie zabiegi dają Ci bardzo dużo już. A co dopiero to, że wiesz, że ktos się Tobą zajmuje dla odmiany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×