Moja matka wykancza mnie psychicznie

Hej wszystkim. Nie wiem od czego zacząć, po prostu mam juz dosc , nie mam nawet zadnej blizszej rodziny zeby sie wygadac. Moja matka jest alkoholiczką, codziennie ma wahania nastrojow, wiecznie ma do mnie pretensje , robi ze mnie najgorszą, zresztą zawsze mnie poniżala.Wyzywala wulgarnie. Do dzis. Tylko ze ja mam juz 20 lat i nie umiem sie z tego uwolnic. Co miesiac sobie powtarzam ze sie wyprowadze, ale nie potrafie. Przez nią mam same dlugi, kupilam jej sprzet na raty, i sama je splacam a obiecala ze pomoze. Codzienne ponozanie, przesladowanie co robie jak robie gdzie po co.Jak tylko za glosno trzasne drzwiami to juz od razu wyzywanie i powod do klotni. Mam juz tak psychike zniszczona, ze chodze do psychologa ale nie wiele on mi pomaga,nie potrafie sie przed nim jeszcze otworzyc. Mam depresj****ardzo niska samoocene . Juz nie wiem co mam robic , czuje sie jak smiec chociaz wiem ze obcy ludzie potrafia mnie bardziej docenic niz wlasna matka, to boli strasznie. Ma ktos jakis pomysl by o tym wszystkim zapomniec i zaczac zycie od nowa? Czy to mozliwe w ogole?