Zakochałam się w kobiecie. Part two

Dziewczyny, z uwagi na to, że w poprzednim temacie o tej nazwie wystąpił błąd, zakładam "part two" do tymczasowego kontaktu, tzn. do czasu odblokowania poprzedniego tematu . mam nadzieję, że uda Wam się wszystkim pozbierać.J.

Marto, tym razem problem nie jest tak duży, by nie można było go obejść. Nie zawsze tak będzie. Zojka, Gosia i ja, od razu wymieniłyśmy maile. A gdyby całe Kafe padło? J.

Witaj ponownie Asiu, jak widzisz nie zgubimy się, w ten czy inny sposób odnajdziemy drogę do siebie. M

Może nas za dużo naraz pisało i się zblokował temat. Ewa

Też tak myślę Ewo, ale ważne że są sposoby na odnowienie tematu. Gosia melduj się na forum. M

Asiu mam zapisany adres e-mail do Gosi, problemu nie ma. M

Nie spiesz się Gosiu. J.

Jeszcze raz witam Was dziewczyny. Mam nadzieję, że tym razem obejdzie się bez większych problemów. ...ale, natchnienie gdzieś mi wyparowało. Może wróci, jeżeli dopiję bąbelki.J. P.S. Specjalne "cześć" dla Ewy. Fajnie, że jesteś. No co tam u Ciebie?

hej. moglybyscie przyblizyc temat, bo dopiero dzis natknelam sie na ta dyskusje. od kilku miesiecy jestem zakochana w kobiecie.

Tego jeszcze chyba nie było. Panowie bawią się w podszywy. Ale zabawne!.J.

Asiu jak tam natchnienie, miałaś podać jakiś ciekawy temat, więc słuchamy a raczej patrzymy, gwiazdko ty nasza. M

Stara bieda. Coraz trudniej złapać faceta w galerii. Dziś tylko jeden lodzik za nędzną kieckę i to z przeceny. Ewa

Cześć aga, właśnie 64 strony postów poszło w wirtualny niebyt i dopiero się skrzykujemy. Pisze nas tu kilka kobiet na stałe, a czasem wpadają goście. Bardziej lub mnie mile widziani. Każda z nas ma jakieś perypetie , jak w temacie. W miarę pisania zrodziły się dwie zasady: akceptacja pytać można o wszystko, odpowiada się , gdy się chce J.

Faceci nie nakręcajcie i nie podniecajcie bo to nas nie rajcuje.

Przeprasza za Aga z małej litery. Już się poprawiam. Jeszcze raz sorry. Zostawiam Was na chwilką, sprawdzam maile.J.

Cześć dziewczyny. Asiu u mnie pozytywnie mimo braku zainteresowania z jej strony w tym tygodniu. Chociaż ostatnio jak wiecie miałam gorszy dzień, mam nadzieję że Was nie zdołowałam tym wisielczym humorem. Co do pytań do mnie to między nami jest mniej więcej 9 lat różnic, ja młodsza. Nie sądzę że to jest większy problem. W sumie to lepiej dogaduję się ze starszymi mimo iż jestem jak na swój wiek czasami bardzo dziecinna. Wychodzę z założenia że nie można życia traktować zbyt serio bo i tak się nie wyjdzie z niego żywo ;) Nie wiem czy nie ominęłam jakiegoś pytania. W razie w pytajcie ponownie. No i pije za Waszą pomyślność i spełnienie marzeń :) Ewa

nie bylam nigdy z facetem, bo przezylam niespelniona milosc. pozniej kilka razy podobaly mi sie kobiety. tym razem sie zakochalam, lubie przebywac w Jej towarzystwie, sluchac, gdy mowi, lubie, gdy mnie dotknie, czesto sama niby przypadkiem doprowadzam do takich sytuacji, podoba mi sie jako osoba i kobieta. niczego nie daje po sobie poznac, bo to moja szefowa, jest starsza ode mnie o 12 lat, ja mam 23. co byscie z tym zrobily?

Gosia, no teraz chyba już znajdziesz. Przepraszam Ewo, zaraz Ci odpowiadam.J.

Gosia nas szuka, ale chyba jakieś problemy są. Co za wieczór, istne urwanie głowy! Problemy z tematem, maile i na dodatek telefony. Pięć rzeczy na raz ogarnia tylko Zojka, którą serdecznie pozdrawiam i której troszkę zazdroszczę ( Zojko, łyczek za budowlę na obrazku i dwie Panie na jej tle :)).J.

Znalazłam...G

Asia, ogarnęłaś już wszystkie wiadomości, czekamy na Ciebie. Gosia chciała poznać bliżej Ewę i nie może nas odnaleźć, szkoda. M

Ewo, jak już wspominałam, Twój post bardzo mnie poruszył. Nie tyle fakt zauroczenia w chyba mało przystępnej szefowej szefa ( rozmawiałyście kiedyś? Czy tylko tak lukasz sobie na nią?).To zdanie o samotności, to ono wydaje mi się kluczowe i aż bolesne. Tyle rezygnacji było w Twojej wypowiedzi. To, że nie znalazłaś do tej pory faceta, a szefowa nie odpowiada na Twoje spojrzenia, to nie znaczy , że zawsze tak będzie i że jesteś skazana na samotność. Dobrze , że piszesz o tym. To już duży krok, w pomaganiu samej sobie. A od nas otrzymasz wsparcie i wzmocnienie, a co najważniejsze, akceptację. Witaj Ewo.J.

Tak się składa Marta że Gosia odnalazła Was...Nie ma rzeczy niemożliwych...

Asiu dziękuję. Rozmawiałyśmy kilka razy, udało mi się ją zagadnąć. Nawet kilka razy ją rozśmieszyłam. Ciężko znaleźć teraz okazję do takiego kontaktu. Wiecie jak jest w pracy, każdy patrzy bokiem na takie zachowania i bierze jako chęć przypodobania się " górze". A mnie w ogóle nie zależy na korzyściach zawodowych w związku z jej osobą. Jeżeli nic by miało z tego nie wyjść i tak chciałabym mieć ją jako koleżankę. Móc się spotkać pogadać o rzeczach ważnych i tych mniej. Asiu czytałam prawie cały wątek i muszę stwierdzić że pięknie Ty i Marta ze sobą piszecie. To cudowne że taka znajomość nawiązała się tutaj . Życzę Wam wszystkiego co najpiękniejsze. Ewa

Cześć Gosia. Jak mija wieczór ? Ewa

Cześć Ewa a wieczór mija spokojnie.. A Ty jak tam i jak Twoje samopoczucie???? G

Asia Marta a Wy jesteście...G

Asiu sory za te meile które Cię wybiły z nastroju... G.

Ewa a czy ta Twoja szefowa w jakiś sposób interesowała się już Twoją osobą... G

O rany, Ewa, to mi niespodziankę robisz! Przeczytałaś to WSZYSTKO? Sporo się tego zebrało ostatnimi czasy...Dzięki za miłe słowa. Gosiu, no dawaj...z tymi pomysłami oczywiście:). Przepraszam Dziewczyny, ale Zojka, nie mówiła, ze to tak szybko rozluźnia ( wino)!