blokada rachunku bankowego, pomocy !

Witam. Mam pytanie, które pewnie nie raz ludzie zadawali sobie i znajomym. Otóż jestem w takiej sytuacji, że mam wspólne konto z moim narzeczonym, ale pierwszym (że tak to nazwę) właścicielem jest właśnie mój narzeczony. Niedawno przyszedł do niego list od komornika sądowego że zostanie to konto zablokowane. A niestety oboje mamy na nie wpływy, tzn wynagrodzenie za staż unijny. więc nie ma tego za wiele bo około 2tys. łącznie. No ale to nie ma znaczenia. Chodzi o to, że ja jestem z tego powodu poszkodowana, czy też nie ? Czy ja jako współwłaściciel konta mogę z niego korzystać i normalnie pobierać pieniądze z konta, płacić kartą itd. Czy mam te prawa odebrane, tak jak narzeczony ? A może trzeba napisać stosowne pismo do komornika, banku i wyjaśnić całą sytuację? Nie wiem co robić. Wiem, że jest możliwość wybierania pięniążków w oddziale banku, ale on jest oddalony od mojego miejsca zamieszkania o ponad 40km. A w miejscu gdzie mieszkam jest tylko placówka partnerska więc tu nic nie zdziałam. Błagam o pomoc,może ktoś był w takiej sytuacji i wie co zrobić. Z góry dziękuję za odpowiedzi :)

Lepiej zalóż konto sobie sama. I jeżeli masz pieniądze za staż z Pupu to idź do nich i powiedz, że zmieniłaś numer konta.

O takim wyjściu z sytuacji to ja też wiem, ale chodzi o to czy jest taka możliwość żebym ja jako współwłaścicielka mogła operować tym rachunkiem bankowym ?

ktoś coś jeszcze wie ?

tak to jest jak zamiast ślubu ma się wspólne konto czy kredyt

a jak macie skonstruowaną umowę dotycząca konta? czytałaś ja w ogóle zanim podpisałaś? zazwyczaj współwłaściciele odpowiadają solidarnie za długi i debety - chciałaś mieć coś razem z nim - to w połowie za to odpowiadasz!