Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Niech mnie ktoś pocieszy

Polecane posty

Gość gość

Właśnie chyba zostałam sama. Oiał problemy z narkotykami, kłamał, oszukiwał, żerował na mnie, robił mnie w balona. Choć twierdzi że od dawna jest czysty ja mam inne podejrzenia. Wczoraj miał pójść na nockę do pracy, ale jak się okazało umawiał się na imprezę z "tematem" już od samego rana, tylko cicho sza nie dzwonić bo on jest ze swoją... potem rano kiedy powinien już być dawno u mnie w domu stwierdził że padł mu akumulator pod firmą, a pisał do kolegi czy ma ochotę "polatać"... miarka się przebrała :( Ile lat można znosić coś takiego? Dalej idzie w zaparte że w pracy był... Nie ufam mu, nie wieżę, ciągle się zamartwiam :( Zostałam sama, nie mam się odezwać dosłownie nikogo, żadnej koleżanki... Wypłakałam się dzisiaj mamie do telefonu, opowiedziałam o wszystkich numerach o których nie wiedziała i powiedziała że jak wróci to zrobimy z nim porządek :D Tylko że ja nie chcę być sama, chciałabym czuć się kochana, wiedzieć że jest ktoś komu na mnie zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tamtym roku jak chodziłam do pracy to on sobie mieszkał u mnie na garnuszku i ostro ćpał, sypał sobie kreski jeszcze u mnie w mieszkaniu, zapraszał kolegów, później się wystraszył ośrodka zamkniętego i niby przestał i twierdzi że od tamtego roku jest czysty. Ale ja wiem że nie raz były podejrzane sytuacje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
siedz sobie z cpunem twoja sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama mam nerwicę, ciągłe nerwy i napady niepokoju, problemy w pracy i jeszcze on mi dokłada, wiem że te moje problemy też po części przez niego są. A niby on już mnie nie oszukuje a kłamie jak z nut w żywe oczy :( Rodzinę chciałby założyć.... sratytaty :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz rady? olej go, chyba , że chcesz sobie zniszczyć życie na własne życzenie. Może kochasz...ale on nie jest wart Twoich uczuć skoro Cię okłamuje. Zostaw go i idz do przodu. Nie kochasz siebie? chcesz wyrządzić sobie krzywdę? nie rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
siedz sobie z cpunem twoja sprawa xxx właśnie o to chodzi że miał się zmienić, miało być ok, poszedł do pracy i zmienił towarzystwo, miał być inny niż przedtem.... powiedział że nigdy do tego nie wróci bo zrozumiał jakie to g... teraz się okazuje że u mnie miał darmowy catering co weekend i fajeczki do tego, w domu choć mi mówił że się dokłada ani grosza nie dawał, auto nigdy nie zatankowane, groszem nie śmierdział i wypłaty też nie miał. Podejrzane to wszystko. A ja głupia wierzyłam że on cały miesiąc w sobotę na nocki nadgodziny robił bo tak mu w grafik w systemie wstawiają.... no ale ludzie 7 czy 8 sobót pod rząd ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz rady? olej go, chyba , że chcesz sobie zniszczyć życie na własne życzenie. Może kochasz...ale on nie jest wart Twoich uczuć skoro Cię okłamuje. Zostaw go i idz do przodu. Nie kochasz siebie? chcesz wyrządzić sobie krzywdę? nie rozumiem... xxx właśnie chciałabym go olać, nie raz chciałam to zrobić ale jakoś tak nie wiem... boję się samotności :( nie mam przyjaciół i znajomych, mieszkam sama, mama za granicą... tylko na niego czekałam co tydzień żeby na weekend do mnie przyjechał :( Ale już niedługo wraca moja mama i już nie będę się czuła taka samotna, będzie do kogo się odezwać itd :) może dam radę... a później pojadę z nią do pracy i jakoś uda mi się zapomnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech mi ktoś doradzi co zrobić, jak się zachować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wywal go na zbity leb ! to najlepsze co mozesz zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
provo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaa provo... najgorsze jest to, że jego rodzina nie ma do niego zaufania, ja niby też tak nie do końca, ale walczyłam jak lwica o to, że nie można go ciągle kontrolować, trzeba dać mu się wykazać itd NO TO SIĘ WYKAZAŁ :O a ja zmarnowałam dla niego 2,5 roku, przeprowadziłam się do innego miasta zostawiając wszystko co miałam dla niego. Po to żeby być w związku z nieudacznikiem i krętaczem albo po to żeby w końcu zostać samą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanów się czego chcesz. Facet Cię niszczy,a Ty jesteś z nim, bo masz parcie na bycie z kimś,ale jego przecież już nie kochasz. Uciekaj z tego związku dziewczyno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie o to chodzi że nadal go kocham pomimo tego wszystkiego, chcę z nim być ale mam dosyć ciągłego zamartwiania się, kontrolowania, potrzbuję stabilności i uczucia a nie czegoś takiego że będę za nim jeździła w sobotę wieczorem 30km czy on jedzie do pracy czy do kolegów... nie na tym życie polega. wcześniej jakoś inaczej rozwiązywałam swoje problemy, już 2 facetów wystawiłam facetów za drzwi choć świata nie widzieli poza mną, a tu taki d**ek i jakoś nie potrafię go zostawić, chciałabym się rozstać i znaleźć kogoś normalnego ale cały czas mam złudną nadzieję że on się poprawi i będzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
łapiesz byle kogo,żeby nie być samą i nawet wydaje ci się, że można takich frajerów "kochać". ty masz autorko zryty beret, tak jak ten twój ćpun. rób sobie co tam chcesz, tylko nie pisz tu więcej bo daremna jesteś :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widocznie jestem spotrzebowana i miłości i rzucam się na wszystko co zaoferuje mi swoje zainteresowanie, albo trafiam jak kulą w płot. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pocieszamm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli chcesz wiedziec czy przestanie brac, czy przestanie kłamac itd, napisz do mojej wrozki Sofii. Jestem z niej bardzo zadowolona . tarocistkasofii @wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×