Boje sie poslac corke jutro do przedszkola.

Zapisałam moja 3 latke w połowie lipca do przedszkola. Pochodziła 2 tygodnie, bez płaczu, chętnie, wszystko ok. Chciałam by się wdrożyła przed wrzesniem gdy zaczną płakać nowe dzieci. Zachorowała jednak i miesiac była w domu, bo kaszel ciągnął się i ciągnął. Jutro wraca. Wiem od znajomej, że na sali placz niesamowity - boje się, że jej się udzieli... nie musi chodzić, bo jestem na macierzyńskim, ale chciałabym by pobawiła się z dziećmi. Tak chciałam się wygadać.

to przetrzymaj ją jeszcze tydzień.

Jak ma jej to zaszkodzić to niech zostanie w domu. Skoro zależy ci by się pobawiła z dziećmi to w takiej atmosferze i tak zabawa nie była by możliwa. Weź ją tam jak będzie lepsza okazja.

A moja córka chodzi od 3 tygodni,a właściwie chodziła,jutro już jej nie puszcze. Nie daje rady juz słuchać jej wrzaskow,że ona nie chce tam zostać,a ryk jest taki ze potrafi się zrzygac i zsikac z płaczu. Inne dzieci płakaly ale juz się jakoś zaakceptować zdołały,a moja ani jeść ani spać tylko ryczy. Zazdroszczę, że Ci córcia bez płaczu została.

Na szczęście. Ona chce iść. Tłumaczyłam jej, że tam są mlodsze dzieci (rano łączenie z grupa 2 latków) i one płaczą jak nasz Nikos (ma półrocznego brata). Mowi, że będzie je pocieszać. Kurczę, oby sama nie zaczęła ryczec dooooo maaaaamyyyyyy.

No ja swoją 2,5 latke do 3 latków poslalam. Ładnie mówi,już nie jest na pampersach.tak się cieszyła,że idzie do przedszkola,no i wszystko było pięknie dopóki nie musiała zostać sama,bez mamy.Ryk niesamowity.

Najwyzej zacznie plakac- co w tym zlego? To dziecko. To normalne ze placze- czasem samo z siebie a czasem jest to podyktowane zachowaniem rowiesnikow. Nie rob z niej emocjonalnego cyborga

Trzeba było tak długo nie latać za dzieckiem z cycem.

Zaprowadz wnet znow cos zlapie. Nie zycze ale to norma, nim zlapia odpornosc wszystkie na poczatku choruja

Nie boisz sie ze przywlecze cis xi zarazi mlodzsze dziexko? Chxes sobie ulatwic zadanie i sie jej pozbyc pod przykrtwka * aby sie pobawila*? Czemy ty sie z nua nie pobawisz? Aha bo masz juz mlodsze? Wszystko jasne....

Ohm jak pięknie, czekałam na taki komentarz. Otóż - ona kocha dzieci. A ja w domu mam... za małe na takie zabawy. Oczywiście ze się z nią dużo bawię, ale nie wiesz, że z mama to co innego? Mam ja trzymać pod kloszem jeszcze 2 lata bo mi mlodsze zarazi? Owszem, zaraza, ale akurat maluch ma 1-2 dni katar i już. Poza tym to chyba najlepszy czas na uodpornienie, jestem w domu, gdy wrócę do pracy to bylby problem z l4. Głupie?