Osoby bez duszy czy znacie takie?

Myśle teraz o ludziach którzy nie pokazują żadnych wyższych uczuć, tęsknot, nostalgicznych przemysleń, takich, przy ktorych wasza uczuciowa strona jest przyblokowana, oni potrafią najwyżej powiedzieć ze smakował im obiad i ładna piosenka w radio leci...

Tak znam - mój teść

Ja jestem taką osobą, od kiedy pamiętam nie płakałam, nie śmiałem się, nie miałem uczuć

Maupki duszy niemają tylko cycki:-)

ten opis pasuje do połowy populacji ludzkiej

Nie wiem jak to oceniać. Bardzo dziwny temat

Tu autor. Nie chodzi mi o typowych przygłupów, dla ktorych serial jest najważniejszy i nie maja żadnych zainteresowań. Mi chodzi o osoby naprawde inteligentne, z pasjami, ale tak specyficznie ozięble, zamknięte.

Moj szwagier alkoholik. Dla niego liczy sie codzienne piwko no i tez mocniejsze trunki. Malzenstwo przez chlanie mu sie rozpadlo a on nic nie wzruszony. Ma dziecko na ktore placi, bo musi, a corke widuje raz, gora dwa razy na rok. Pare lat temu mala miala pierwsza komunie a tatus nie dotarl bo sie schlal w trupa. Mogl bym tu pisac w nieskonczonosc nie tylko historie z byla zona i corka.