Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Alicjaaa89

Zdjęcie byłej w jego portfelu

Polecane posty

Gość Alicjaaa89

Jestem ze swoim chłopakiem prawie od roku. On wydaje się być we mnie zakochany, jest bardzo wrażliwy, dużo mówi o swoich uczuciach i sprawia wrażenie szczerej osoby, wydaje się, że woli powiedzieć nawet najgorszą prawdę niż skłamać (oczywiście to tylko moje spostrzeżenia). Z kolei ja dopiero 3-4 miesiące temu pokochałam go tak naprawdę z całego serca (wcześniej to on był tą osobą w naszym związku, która starała się najbardziej, ja chyba musiałam dojrzeć do tego uczucia) i od tamtej pory stałam się o niego bardzo zazdrosna. Moja wyobraźnia szaleje, chociaż prawdopodobnie przesadzam i nie mam powodów, żeby myśleć, że mnie zdradza, przynajmniej nie fizycznie... Już jakiś czas temu natknęłam się na zdjęcie jego byłej dziewczyny, miał je w portfelu, było pod jego zdjęciem. Zapytałam go o to i powiedział, że ono już od dawna tam jest i po prostu zapomniał je wyjąć, ale zapewnił mnie też, że to zrobi. I faktycznie, kolejnego razu jak do mnie przyjechał, zdjęcia już tam nie było. Bardzo mnie to ucieszyło, oczywiście nie oczekiwałam, że je porwie i wyrzuci (takich rzeczy się nie robi, zdjęcia to jakaś część naszego życia), ale miałam nadzieję, że je gdzieś schowa głęboko w szafie. Jednak ostatnio byliśmy razem na zakupach i kiedy on otworzył portfel, zauważyłam, że pod jego zdjęciem znowu coś jest. Wiem, że nie powinnam, ale kiedy wyszedł z pokoju, zostawiając portfel na stole, sprawdziłam co to takiego. Okazało się, że znów włożył tam zdjęcie swojej byłej! Bardzo mnie to zabolało, bo byłam w stanie zrozumieć, że wcześniej mógł po prostu zapomnieć o wyciągnięciu tego zdjęcia, ale skoro je wyciągnął po czym za jakiś czas znów włożył do portfela, to coś chyba musi oznaczać?! Mam bardzo mieszane myśli, bo on zawsze zapewnia mnie o swojej miłości i czuję, że mu zależy, a mimo to mam coraz więcej wątpliwości. Może on nadal ją kocha i o niej myśli?! Może wróciłby do niej gdyby tylko ona tego chciała?! Nie wiem... z tego co mówił, decyzję o rozstaniu podjęli wspólnie (przestało im się układać), ale nie wiem czy powiedział mi prawdę. Wiem też, że ona również jest już w nowym związku. Ale co z tego jeśli on nadal o niej myśli??? Ostatnio powiedział mi, że nikogo tak nie kochał jak mnie, ale czasem odnoszę wrażenie, że mówi słowa, których nie zna wagi i że tak naprawdę sam nie wie co czuje... On dość szybko, bo już na bardzo wczesnym etapie naszego związku, zaczął mówić o uczuciach, miłości do mnie, o wspólnych planach na przyszłość, nie wiem czy te wszystkie słowa mają jakąś wartość. Mam wrażenie, że ich nadużywa, i tak jak napisałam wcześniej, nie zna ich wagi. Może on po prostu bardzo chce mnie pokochać i sam siebie okłamuje, że już to nastąpiło?! Sama już nie wiem, bo cały czas mam inne myśli z tym związane. Co w takiej sytuacji mam zrobić? Jeśli go zapytam, czy on nadal myśli o swojej byłej, to przecież i tak nie mam gwarancji, że powie mi prawdę, ale jeśli mu nie powiem o tym zdjęciu to chyba się uduszę, bo bardzo mnie to męczy. Czuję ucisk w gardle i mam ochotę płakać. Tylko jak on może wyjaśnić ponowne pojawienie się tego zdjęcia w jego portfelu?! Pomyślałam, że kiedy mu o tym powiem, zobaczę jak będzie się tłumaczył i ostatecznie zaproponuję mu przerwę w naszym związku, tak żebyśmy przez pewien czas, przynajmniej tydzień (dla zakochanych tydzień rozłąki to już długo), nie mieli ze sobą kontaktu, zobaczyli jak nam jest kiedy nie możemy nawet porozmawiać przez telefon lub napisać SMS, nie wiedząc co się u nas dzieje, przemyśleli sobie wszystko, a właściwie, żeby on przemyślał, czy naprawdę kocha mnie tak jak mówi i jakie miejsce w jego sercu zajmuję ja a jakie jego była dziewczyna. Nie wiem czy to dobry pomysł?! Zawsze myślałam, że takie przerwy w związku to głupota, poza tym boję się, że on dojdzie do wniosku, że jednak nie jestem mu potrzebna do szczęścia. Najgorsze jest to, że to on mnie w sobie rozkochał i teraz to wszystko tak bardzo przeżywam. Bardzo chcę mu wierzyć, wydaje się, że jest szczerym facetem, ale i tak nie potrafię do końca zaufać i chociaż niby nie mam ku temu podstaw, to jednak taka sytuacja, jak ta ze zdjęciem, wszystko rujnuje, całą moją wiarę w jego (podobno) szczere uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób tak jak napisałaś!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P******e nosic zdjecie bylej majac dziewczyne, ktora sie niby kocha. Moze i cie kocha, ale sentyment do bylej ma. Raczej nikt nie nosi zdjec bylych partnerow w portfelu. Tym bardziej majac kogos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nosze i mój chłopak też. Tak to jest sentyment, ta osoba była ważna w naszym życiu i nie da się jej tak wywalic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochananarzeczona
ja noszę zawsze dwa portfele bo mi w jednym się nie mieszczą wszystkie zdjęcia,miałam burzliwe życie uczuciowe i jestem bardzo sentymentalna ,czasami też się spotykam z byłymi bo w końcu ich noszę w portfelach ,nie jestem zakłamana więc nie uważam że spotkania są nie na miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wszystkie stare zawsze do kosza. Mam tylko te z którą jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy nie jest tak, że sentymenty powinno się chować gdzieś głęboko w szafie, w albumie? A nie nosić zawsze przy sobie, zaraz obok swojego zdjęcia? Jak w tej sytuacji ma się czuć obecna partnerka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicjaaa89
A czy nie jest tak, że sentymenty powinno się chować gdzieś głęboko w szafie, w albumie? A nie nosić zawsze przy sobie, zaraz obok swojego zdjęcia? Jak w tej sytuacji ma się czuć obecna partnerka? Zapomniałam podpisać, że ten komentarz napisałam ja - autorka tekstu :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ma mu służyc jako przestroga? :p a tak serio to nie jest fajne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×