referendum zdechło w kompromitujący sposób

Komorowski wyszedł na głupka ale ważniejsze, że PiS nie będzie już mógł rozgrywać sprawy referendów. Mało tego to może być początek końca jego przewagi nad PiS.

Nie Komorowski tylko Polacy pokazali sie jako naród debili. Frekwencja to zwycięstwo sejmowej hołoty zwłaszcza Pisu.

Polacy słusznie odrzucili idę JOW-ów. Tylko oszołomy polityczne dążyły do zmiany systemu wyborczego z proporcjonalnego na większościowy. Totalna porażka referendum i sprawa zakłamania Piotra Dudy pogrąży PiS.

Co za brednie. :D Wy myślicie w ogóle? :D Nie potraficie obserwować rzeczywistości? Przecież właśnie klęska tego referendum jest na rękę PiS, jak również odrzucenie projektu drugiego referendum, przez peowski senat. Kukiz został rozbrojony. Głosy, które ewentualnie poparłyby silnego Kukiza, silnego po dobrym wyniku referendalnym w wyborach parlamentarnych, przejdą na PiS (pomijam zaciętych zwolenników JOW). Niedopuszczenie do referendum Dudy, wzmacnia PiS, bo przeciętny człowiek odbiera to jako blokowanie głosu niezależnego od PO. Robicie za tubę PO? :D

porażka tego referendum byłaby na rękę PiS gdyby frekwencja była na poziomie 40%. Takie totalnie zdechnięte referendum wytrąca PiS z ręki wykorzystywanie idei "rządów ludu" którą populistycznie rozgrywało ostatnio na dużą skalę. Jesli dodamy do tego kompromitację szefa Solidarności Dudy widzimy, że PiS jest w kłopotach.

totalna klęska Kukiza też nie jest na rękę PiS bo kukizowcy i tak nie zagłosowaliby na PiS ale Kukiz mógłby odebrać jeszcze jakieś głosy PO, a tak to kicha.

idea referendów została totalnie skompromitowana i to pomoże PO w walce o utzrymanie się u władzy

zdrajcy z PO znowu próbują retoryki "to wina Pis" po roztrwonieniu 100 baniek przez Komorowskiego na nikomu nie potrzebne referendum o niczym.

gość dziś porażka tego referendum byłaby na rękę PiS gdyby frekwencja była na poziomie 40%. Takie totalnie zdechnięte referendum wytrąca PiS z ręki wykorzystywanie idei "rządów ludu" którą populistycznie rozgrywało ostatnio na dużą skalę. Jesli dodamy do tego kompromitację szefa Solidarności Dudy widzimy, że PiS jest w kłopotach. x To co piszesz to jest kreacja propagandowa i nic więcej. PiS nie lansowało idei "rządów ludu", tylko "dobrą zmianę" i od zawsze "walkę z układem po okrągłym stole" i "wyjaśnieniem Smoleńska". To drugie jak mniemam ze względów taktycznych zeszło na drugi plan, ale wróci po zwycięstwie i zaowocuje, mam nadzieję licznymi procesami i wyrokami. To trzecie, też zostało usunięte w cień, ale z całą pewnością wróci, bo takie też jest oczekiwanie żelaznego elektoratu PiSu, nie mówiąc o racji stanu. Próbujesz coś uszyć, ale materii nie staje. Gdybyś czytał propisowskie fora, to byś wiedział, że ludzie wręcz się zarzekali, że nie pójdą, bo nie będą strzelać PiSowi w stopę wysoką frekwencją w referendum na rzecz Kukiza. Albo zmyślasz jako zwolennik PO, albo nie orientujesz się.

Kukizowcy nie zagłosowaliby na PiS, ale to dotyczy tylko Kukizowców, rozumianych jako twardzi zwolennicy Kukiza i JOWów, ale nie ci, którzy utworzyli wysoką falę poparcia w okresie wyborów prezydenckich. Jest jasne, że ci, którzy odeszli od Kukiza, to nie żelazny jego elektorat, ale ta spiętrzona fala, która ani nie poszła na referendum, ani nie zagłosuje na PO. Oni rozejdą się po najbardziej w ich rozumieniu "antysystemowych" partiach, lub takich, które idą na fali sprzeciwu wobec PO. Czyli Korwin, nawet ten śmieszny Petru :D, ale w pewnym, być może znacznym stopniu PiS, bo PiS dostaje naturalną premię, jako potencjalny zwycięzca, który przyciąga niezdecydowanych, bo ogół byłej fali poparcia Kukiza to de facto niezdecydowani. Oni w dużej części nie pójdą do wyborów, ale znaczna część poprze PiS. I powtarzam, zablokowanie przez senat referendum, jest wyjątkowo na rękę PiSowi, bo aż bije po oczach, że PO wyrzuciła głosy ludzi. Inna rzecz, że te referenda są w ogóle bez sensu.

Bul-lewtywa chciał kupić koryto na 5lat za 100mln złotych. Capy z Senatu pytania rozumiali,a naród nie.

Państwowa Komisja Wyborcza podała oficjalne wyniki wczorajszego referendum. Frekwencja wyniosła zaledwie 7,8 proc. Za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych opowiedziało się 78,75 proc. głosujących, za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii opowiedziało się 17,37 proc., a 82,63 proc. było przeciw. Za rozstrzyganiem wątpliwości związanych z prawem podatkowym na korzyść podatnika głosowało 94,51 proc. Z uwagi na zbyt niską frekwencję referendum nie jest wiążące.

ludzie pokazli wała politykom wszystkich partii

referendum o kant tygrysiej pupy potłuc https://scontent-cdg2-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xfl1/v/t1.0-9/11952985_1035585793140173_2385485175756236033_n.jpg?oh=0113c4f2559eff937ba3a89d8fdc4d8f&oe=565E6BB0

Największym przegranym tego referendum jest pan Kukiz i jego JOWy. Jak dla mnie frekwencja to odpowiedz na to czy Polacy chcą JOWów, Platforma nie jest winna niczemu bo to nie ona, nie pochodziła do urn, tylko obywatele.