Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość synowa33

Tesciowa jest zla zazdrosna gdy wyjezdzamy na weekendy.

Polecane posty

Gość gość synowa33

Wkurza ja to bo ona tak nie jezdzila. Nie mam juz sil sie nawet odzywac na jej zaczepki. To ze ona nie chce jechac tzn ze my tez mamy siedziec z nia na kupie? Przecież dla zdrowia psychicznego taki wyjazd dla nas i niej jest dobry. OdpocYwamy od siebie. A t ma niezly charakter. A wy jakie macie klopoty z tesciowymi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ma teściowa do gadania w kwestiach Waszych sposobów na spędzanie wolnego czasu? Ignoruj komentarz, lub odpowiadaj zgodnie z tym co myślisz i po temacie. Co Ty z nią mieszkasz, że masz taki problem z odpowiadaniem na jej zaczepki czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyprowadż się od teściowej i nie będzie się wtedy wtrącała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8.31 dokładnie, to jest jedyny sposób, przerobiłam to więc wiem co mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem skad wy bierzecie te okropne tesciowe.Moja jest super..ona wrecz kaze nam gdzies jezdzic spotykac sie z przyjsciolmi czy wydawac kase bo zycie jest krotkie I trzeba korzystac.z dzieckiem zostanie kiedy tylko chcemy nawet jak sie ona zle czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się mieszka z teściami to się ma takie problemy. Większość rodziców lubi się wtrącać do życia swoich dzieci. Dlatego ja kompletnie nie rozumiem ludzi, którzy mieszkają z rodzicami/teściami a potem są zdziwieni, że szału nie ma. Sorry, ale czego się autorko spodziewałaś? Przecież to powszechnie wiadoma prawda, że teściowa zawsze będzie się wtrącać, jeśli mieszka pod jednym dachem. Dla mnie rozwiązanie jest jedno: wyprowadźcie się na swoje i po kłopocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie wiem skad wy bierzecie te okropne tesciowe.Moja jest super..ona wrecz kaze nam gdzies jezdzic spotykac sie z przyjsciolmi czy wydawac kase bo zycie jest krotkie I trzeba korzystac.z dzieckiem zostanie kiedy tylko chcemy nawet jak sie ona zle czuje. XXX A mieszkacie razem z teściami czy osobno? Im bliżej mieszkasz tym więcej się teściowa wtrąca;) Ja mam też świetną teściową: nie mogę narzekać, ale jestem w 100% pewna, że gdybyśmy mieszkali bliziutko, to nie mielibyśmy się tak fajnie, bo na bank lubiłaby wpaść bez zapowiedzi, albo "prosić" non stop o jakąś "drobną" pomoc (zawieź, przywieź itp). Dlatego też cieszę się, że nie mieszkamy blisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Własnie,lepiej mieszkać osobno,a nie narzekać na teściową.Może już ją męczycie swoją obecnością i zamiast oszczędzać na swoje mieszkanie trwonicie kasę na przyjemności co weekend....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daje wam dach nad głową to ma prawo się wtrącać. Jesteście u niej. Nie jesteście dorośli, tylko się bawcie w rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego wynika,ze niezły kłopot to ma teściowa,ale z tobą jak "siedzicie na kupie"...jedyna rada jak w/w WYPROWADZKA NA SWOJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moja teściowa z nami nie mieszkała a też miała bóle o nasze wyjazdy :o albo kłamaliśmy, że nigdzie nie jedziemy albo kłamaliśmy, że jedziemy na tanie obskurne kwatery za 20 zł, bo jej wiecznie było szkoda pieniędzy.... NASZYCH PIENIĘDZY, a mój mąż maminsynek nie mógł mamie wprost powiedzieć, że to nasza sprawa tylko wiecznie coś kombinowaliśmy. Nawet ściemnialiśmy, że nie robimy sobie prezentów na gwiazdkę, a wiadomo, że zawsze jakiś kosztowne rzeczy sobie kupowaliśmy, bo ja dobrze zarabiałam w korpo, a mój mąż miał swoją dużą firmę. Rozwiodłam się z mężem i jego mamusią, co to za facet, że musi przed mamą do raportu stawać. Do teściowej nie mam pretensji, bo jak dla mnie to ona miała zje...aną psychikę ale mąż powinien zachowywać się jak chłop, a nie jak kalesony. Autorko jeżeli mąż się nie przejmuje i stoi za tobą i chce jeździć to teściowa się nie przejmuj tylko zawsze ją z politowaniem delikatnie wyśmiej. Mówię ci zawsze się zaśmiej i zostaw ją z tym, wyjdź z pokoju śmiejąc się. Jak coś to niech mąż się z nią użera w końcu to jego matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja tesciowa tez sie wtraca ale nie w sprawach wyjazdów,bo ona i teść duzo podrozują,wiecej niz my bo sa wolni,na emeryturze. A my pracujemy i mamy male dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może zabierzcie ją razem z sobą? Idealnym miejscem moim zdaniem byłby park przygody Kulturinsel w Niemczech - mnóstwo zieleni, możliwość nocowania w domkach na drzewie - teściowa z pewnością porządnie tam odpocznie :) Lasy w końcu wyciszają :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie, jak juz ktos napisal, najlepszy sposob na mamuski/tesciowe, to daleko od nich mieszkac. Autorko jedyne chyba co mozesz zrobic to ignorowac a mezowi powiedziec zeby z mama pogadal, bo masz dosc jej tekstow. Super pomysl, zeby zabrac tesciowa ze soba. Chyba jakas puknieta tesciowa to wymyslila.. Raz zabiora i beda musieli juz zawsze brac. Najpierw bedzie z nimi jezdzila, a pozniej zacznie jeszczem cele podrozy wybierac:) Gratuluje pomyslu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×