Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie karmię piersią to nie znaczy, że jestem gorsza

Polecane posty

Gość gość
Ja od poczatku karmilam piersia ale rowniez od poczatku laktacji nie mialam duzo pokarmu wiec dokarmialam mieszanka. Obecnie karmie i piersia i mieszanka a za 2-3tyg bede karmic tylko mieszanka bo ide na operacje i nie bedziw mnie z tydzien a potem bede brac leki typu gentamycyna i ketonal wiec kp odpada. Tez mnie wkurza takie ocenianie kogos i straszwniw zw dziecko bedzis chorowac. Mnie matka bedzie rugac za to i dolowac ale mam to gdzies. Mam powazna chorobe czyt przetoke o***tu z nawracajacym ropniem gdzie nie chce czekac z zabiegiem i niestety to 2 miesiace po porodzie musi nastapic a ja bede musiala w 100% karmic mm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jesteś jak najbardziej normalna i masz prawo decydowania o sobie jak i dziecku. Niech każdy zajmie się swoim i nie wtrąca w decyzje dorosłej kobiety. Ja sama na początku nie miałam pokarmu a chciałam karmić piersią. Już w szpitalu przyszła do mnie pielęgniarka od laktacji. Po dwóch dniach picia naparu i walki z laktatorem zaczął się pojawiać pokarm. A w tym czasie mały dostawał mm. Z czasem mieszałam odrobinę swojego z mm a później mimo, że miałam już normalnie mleko to pod wieczór zawsze dostawał mm. Koszmarem były obolałe nabrzmiałe piersi po 1,5-2 godzinach. Wkładki wiecznie nasiąknięte aż czasem przeciekały. Nim skończył 4 miesiące miał już 6 zębów i zaczął gryźć niemiłosiernie. Wytrzymałam do 6 miesiąca a miesiąc kolejny męczyłam się z uciszeniem rozbujanej laktacji. I miałam gdzieś zdanie innych. Tak jak gdzieś mają mamy karmiące dzieci 3-5 letnie(!!??) a to już jest chore bo w tym pokarmie nie ma już nic wartościowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×