Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy kiedyś celowo pogoniliście kogoś, kogo kochaliście

Polecane posty

Gość gość
Jak jestem pijany żadnej się nie boje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:21 Rozumiem i dlatego zniknąłem z jej życia chociaż nadal kocham i myślę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ..kochałam, a czy kocham nadal tego nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:28 czy nie dalo Ci jej odciecie do myslenia? nie probowales jej zatrzymac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:31 Nie bo wiedziałem że nie żartuje i mnie nienawidzi itd.. nie było sensu po prostu. Chciała się odciąć i zapomnieć o moim istnieniu. Obrzydzić mi siebie jak tylko się da. Chciała żebym ja znienawidził tak jsk ona mnie ale nie udało jej się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikogo celowo nie pogoniłam, nie gram nie udaje i nie muszę specjalnie sie maskować ..mam to gdzies ,jesli jest coś na rzeczy to jest jesli nie ma to nie ma i sie z tym godzę, trudno zyje sie dalej ,człowiek zostawia za sobą to co złe niedobre i idzie przed siebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:35 skad jestes tak pewny co myslala? milosc i nienawisc to nie sa jedyne opcje, cel do ktorego mogla dazyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety często odrzucają kogoś chociaż kogoś bardzo kochają. Często myślą, że takie odrzucenie może komuś uświadomić to co stracił albo są postawione pod kreską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy jestem szczera do bólu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak i teraz tak bardzo tego żałuję. To mogłoby być piękne uczucie nie mowie, że do końca życia bo byłam wtedy młokoską ale kto wie mimo wszystko byłyby to przynajmniej piękne wspomnienia. Teraz mogę sobie tylko wbijać klina i zastanawiać się coby było gdyby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:) kobiety maja takich w tyłku, nie znasz kobiet to nie pisz! J.w napisałam ..trzeba isc do przodu a nie rozpamietywac mój jest ideałem :) to mega facet nikogo nie pogoniłam ani nikt mnie nie pogonił :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:40 Jestem pewny bo jej zachowanie i spojrzenie było na tyle wymowne, że tylko debil robił by sobie jeszcze jakieś nadzieje, a ja twardo stąpam po ziemii.Zupełne przeciwieństwo niż 'dotychczas', czułem się jak wróg nr 1 który musi się usunąć z pola widzenia by nie stracić łba..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:) szkoda że sie usunąłeś .. trudno ja sie chciałam ,zbliżyć ,a tu masz ,..hm pozory mylą ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jej takiego zrobiłeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam ją gdzieś. I wiem. Że teraz zdycha ze strachu bo nie ma żadnej możliwości kontaktu. Bo boi się, że jej wreszcie wygarnę konkretnie jaką głupią cipą ciągle jest niewartą mojego zainteresowania. Ze ją zgnoję w minutę, ona robiła to przez rok. Ze ten czas rozłąki dał do myśleniem nie mi tylko jej. Ze teraz znów może mi mówić na pan. I że jednak jest moją suką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:40 nie ma już żadnej szansy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:50 nie da sie przejsc z milosci do nienawisci, ale na pewno mozna czuc zlosc, niemoc, zawod, beznadzieje (sytuacyjna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:55 Wolałbym o tym nie pisać. Głupota której nigdy sobie nie wybacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdychaj ty psychopato :D mojemu nie siegasz do sznurowadeł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bardzo się cieszę, że znalazłaś sobie kogoś na swoim poziomie. Gratulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:01 nie probowales ani razu naprawic swojego bledu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkonfucjusz
Byłam zakochana w swoim szefie dziś leci prawie trzeci rok od kiedy coś poczułam On wyzucil mnie z pracy bo chyba nie mógł znieść mojego uczucia do niego mimo iż ukrywałam je głęboko w sercu. Dziś to nie daje mi spokoju nie mogę spać, myśleć ani spokojnie szukać nowej pracy.. widząc go na mieście czasem uginają mi się nogi a serce jakby miało wyskoczyć..; ((mój wodzu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może da się jeszcze coś zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O nie.. To jest koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przejdzie Ci, nie dziś nie jutro, ale kiedyś. Jeśli ta dziewczyna była wyjątkowa to może to zająć nawet lata, ale jeśli to Ty ją skrzywdziłeś to sam jesteś sobie winien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:01 kto jest psychopata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tym razem wiem, że to ona przegięła. Ale jest taka głupia, że nic z tym nie zrobi. I ok. Nie chcę jej takiej. Tak nie da się żyć. Wie ile dla niej dusiłem w sobie. Wgl mi to zobojętniało. Wiem ile czasu zajęło mi wyjście z tego i ile pracy.a i tak jestem innym człowiekiem przez jej chumory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×