Co zrobic? mam oferte pracy w szkole a boje sie podjac pracy...

witam, otrzymalam oferte pracy na zastepstwo w klasie 2 renomowanej szkole podstawowej. dotad odbylam tylko staz w przedszkolu i to byloby dla mnie mega wyzwanie, nie wiem czy podjac ta prace. dzisiaj zadzwonili do mnie ze mam przyjsc jutro na rozmowe:(( bardzo sie boje.

nagle wychowawczyni zachorowala i poszla na chorobowe. ale ja nie znam sie na tych dokukentach, przeciez w podstawowce teraz tyle papierow trzeba wypelniac, a co dokladnie to nie wiem:( boje sie ze nie dam rady ze pojde i po kilku dniach mnie wyrzuca.

Co to za podejście? Czego się boisz?

boje sie tych zebran z rodzicami, tego ze wogole nie wiem co trzeba tam robic w papierach oprocz wpisu do dziennika, nigdy nie uczylam w szkole, klase 1 to inaczej ale przejac od kogos 2 to mega wyzwanie dla mnie byloby. tam pracuja na podr. Nasza Szkola Zatorskiej, Lorek. Mialabym 26 dzieci, jedno z padaczka.

ogarnac grupe, wszystkie przedmioty bo to w koncu zintegrowane, prowadzic dokumentacje, nie wiem czy bym podolala, poza tym tam podobno dyrekcja nie pozwala korzystac z gotowych scenariuszy tylko wymyslac wlasne

Spokojnie. Zawsze musi być ten pierwszy raz, zapewne wszyscy w tej szkole zdają sobie sprawę z tego jakie doświadczenie posiadasz, wszystkiego można się nauczyć, wiadomo że początki są ciężkie ale z czasem będzie tylko lepiej. Wszystko zależy od Ciebie i naprawdę dobrze Ci radzę zmień te podejście... jest okropne i słuchać tego nie idzie. Nawet jak zawalisz, to tylko praca... nic się nie stanie! Zastanów się czy warto się tak przejmować... ja zawsze sobie powtarzałam przy pierwszych moich pracach... "pff...denerwować się za marne 8 zł/h ? musiałabym zwariować" ;)

no tak ale musialabym sie jakos przygotowac? czy ktos moze pracuje w kl 2 i bazuje na tych podrecznikach? moze mi powiedziec co mnie czeka, te dekumenty mnie przerazaja, kolezanka ze studiow pracuje w kl 1 i ma pelno do roboty. wymagaja tez zajec dodatkowych, swoich pasji. boje sie wizytacji dyr na lekcjach, ze dzieci nie beda mnie sluchac. w przedszkolu to inaczej bylo.