Wszystko się sypie a czas leci

Nie potrafię już panować nad nerwami ciągle krzyczę i płacze i to nie tylko na partnera ale też na córkę :-( nie mam się komu wygadać ani kogo prosić o pomoc czuję że tracę po prostu chęć do życia :-( Jestem w 4msc ciąży o której dowiedziałam się 2tyg temu mam problemy z miesiaczką poprzednią ciąże 'odkryłam' w 3msc. Narzeczony stracił pracę o jak narazie nie odpowiedzieli na żadne CV mamy jeszcze córkę 2lata i syna 4lata (każde z dzieci jest z naszych poprzednich związków syn z narzeczonego a córka z mojego) mieszkamy z teściem i rodzenstwem partnera i jest coraz gorzej :-( Nie korzystam z kuchni mam na górze w naszym pokoju kuchenkę ale nie mamy na potrzebne do niej części :-( boję się że nie damy rady albo że zabiorą nam dzieci bo jesteśmy biedni :-( :-( chciałam pracować ale ze względu na ciążę nie dałam rady (zasłabłam i wtedy okazało się że będę miała dziecko) nie mam się w co ubrać córka wyrosła z bucików jaJ już nie mam siły czy któraś z Was była w takiej sytuacji, jak to przetrwać jak się wyciszyć? Boje się że albo ja się pochoruje przez to wszystko albo to nienarodzone maleństwo:-(

Napisz maila na blues01@o2.pl prześle c***arę rzeczy dla córki. Buty jaki rozmiar? Mam ładne 23 i 24 i kurteczke na zimę używaną ale porządną.

Przecież to provo,. Co zdanie to śmieszniej, bo chyba nikt nie uwierzy, że są takie idiotki jak autorka postu.

ja tylko ciągle się dziwię, jak czytam, że któreś kolejne dziecko w drodze, a ludzie wciąż mają status "narzeczonych"; taka luźna refleksja, nie atak

Nie jestem żadną idiotką i to nie jest prowokacja nie liczę też że ktoś mi coś da po prostu potrzebuje z kimś porozmawiać zobaczyć światełko nadzieji; -(

jesteśmy ze sobą od roku oboje jesteśmy z rozbitych związków stąd starsze dzieci tego nie planowaliśmy zabezpieczalismy się ale wpadliśmy a teraz nie stać nas na ślub

powinnas porzadnie sie zabezpieczac w tak patowej sytulacji , twoj facet musi koniecznie znalesc prace jaka kolwiek , moze jakis zasilek dostaniecie

Dziś znowu wysłał CV zasiłek dostaniemy dopiero jak zarejestruje się w up czyli jak wyrobie nowy dowód na który teraz nie mam pieniędzy :-/ i zabezpieczalismy się brałam tabletki ale żadna metoda pewności nie daje przecież

Dowody sa teraz wyrabiane za darmo

Pewnie nie biorą ślubu, aby byc samotna matka.

mieszkacie kątem w teściów, on tylko pracował, 2 dzieci, trzecie w drodze i ty się nie zabezpieczałaś :O bardzo beztrosko podchodzicie do życia.... Dla mnie niepojęte. Nie wiem w czym mamy ci pomóc? Idz do Gopsu po pomoc, poszukaj ciuchów na olx w dziale: oddam za darmo. Dziewczyno weź w życie w swoje ręce, bo na razie to jest dramat.

Nie mieszkamy kątem tylko na stałe tutaj ale remont dopiero zaczynamy L. Nie jestem żadną samotną matką jesteśmy w gopsie normalnie liczeni jak małżeństwo i powtarzam po raz kolejny ze się zabezpieczałam! Nie chce od was jałmużny tylko chciałam porozmawiać z kimś komu też się w życiu powinela noga a mimo to dal sobie rade

mleko sie rozlało więc już nie masz co narzekac a spiąć pośladki i ogarnać cała sytuacje. Idź do mopsu i zapytaj co wam przysługuje, wątpie żeby zostawili was bez pracy. Rozumiem że ty jestes na L4 skoro pracowałaś? chyba że to była praca bez umowy?