Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość studenkaaaaaaaaaa

Jak dbacie o dom,męża i siebie ? Macie podział obowiązków?

Polecane posty

Gość studenkaaaaaaaaaa

Zastanawia mnie parę spraw. Za niedługo zamieszkam ze swoim facetem którego bardzo kocham. Mogę powiedzieć, że jestem z nim szczęśliwa. Co możemy dla siebie robić w czasie wspólnego mieszkania ? Jak to wygląda u Was? Ja będę studiować, a on pracuje od rana do 19-20 (różnie - korpo). Rachunki będziemy płacić na pół. Chociaż myślę, że moja studencka kieszeń jest mała, a on nie jest totalnym grosikiem, więc o rachunki itd się nie martwię, ale zastanawia mnie co powinnam,a czego nie. Czego mogę od niego oczekiwać ? On jest jedynakiem za którego głównie mama robiła, gotować nie potrafi, jednak zna się na swojej pracy, jest opiekuńczy,kocha i może głupio to zabrzmi, ale jest wierny. Nigdy nie dał mi powodów do tego, ciągle jest w pracy z facetami, oraz z głupoty go sprawdziłam i pisze jedynie ze mną i czasami z ludźmi z pracy. Chce być dobrą dziewczyną. Gotować potrafię, sprzątać też. Ja będę miała wolny czas ponieważ wiadomo jak jest na studiach. Korona mi z głowy nie spadnie jak ugotuje i on po pracy zje coś ciepłego w czystym pokoju. Czego wy wymagacie od swoich tż ?co dla nich robicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój nauczył się gotować nie dziel na męskie i damskie tylko umówcie się co kto bierze z obowiązków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość juz jako żona
Wszystko róbcie razem. Mój mąż zanim moim mężem został przeszedł gruntowne szkolenie z mojej ręki :) też był nauczony, że wszystko robiła mama. A ja go prosiłam o drobne pomoce i tak stopniowo. Wspólne mieszkanie nie jest łatwe bo każdy ma jakieś nawyki ale pozwala na dokładne poznanie tej drugiej osoby, sprawdzenie czy potrafi się razem żyć. Kładłam nacisk na sprawy finansowe bo nie chciałam, żeby któreś ucierpiało. Rachunki po połowie, jedzenie tak samo i taka sama kwota miesięczna do odłożenia :) nie oczekuj zbyt wiele, czeka Cię cała masa kompromisów, prób tolerancji jego nawyków itp. Po prostu pomagajcie sobie i bądź dla siebie nawzajem wyrozumiali, szanujcie, że ktoś jest bardziej zmęczony po pracy itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćstudentakaaaa
wiem, ale jakbym miala czekac z obiadem az on przyjdzie i ugotuje to jedlibyśmy o 21-22;) Lubie gotować - w sumie chociaz tym moge wynagrodzic to ze jednak ja siedziec bede w domu i tylko sie uczyc, a on bedzie pracowal od rana do wieczora. Chociaz chcialabym aby czasami np pozmywal naczynia, albo pomógł poodkurzać. Boje sie ze beda starcia przez jego "jedynactwo". Cale zycie mama dbala i robila wszystko (macierzyństwo w poznym wieku ). Jak zostawia sie go samego to je odgrzewane produkty no i w domu pelno naczyn. Dopiero jak mialam go odwiedzic to sprzatal,ale jak wpadlam z nienacka to razem sprzatalismy co narobi. Mowil ze po pracy nie ma kiedy i jest padniety. Rozumiem bo do domu dociera roznie,ale nie wczesniej niz 20.30 i jest zmeczony. Mimo wszystko jest w nim cos uroczego i chcialabym dbac o niego byle nie stac sie az "kura domowa" ktorej milosc oczy zaslepila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość juz jako zona
To rób obiadokolację :) mój na szczęście chciał się uczyć, sam wychodził z inicjatywą. Może nie rozkazuj na zasadzie "zrób to, zrób tamto" ale poproś a jak to zrobi to pochwal, niech czuje się doceniony i męski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×