Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie wiem, co się stało mojemu facetowi

Polecane posty

Gość gość

Byliśmy razem przez ponad dwa lata. Dwa dni temu widzieliśmy się po raz ostani przed jego wyjściem do pracy, był czuły, jeszcze po przyjściu do pracy napisaliśmy sobie kilka miłych sms-ow. Wczoraj już przestał odbierać telefony, nie chce ze mną rozmawiać- milczy. Jednoczesnie na portalu społecznościowym dodaje zabawne filmiki, więc widać, ze nic mu nie jest i jest w znakomitym humorze. Ale nie odpisuje, traktuje mnie jak powietrze. Nie było spięć ani niczego złego między nami, myśmy się nawet nie kłócili przez ten cały czas związku, więc co się stało, ze on tak z dnia na dzień zerwał ze mną kontakt i traktuje mnie jak powietrze. Czuję się winna, analizuje kazde moje słowo, wszystko, bo on tak się zachowuje, jakbym coś mu zrobiła złego. Jakby chciał mnie za coś ukarać. Jak go zrozumieć, skoro nie chce nawet porozmawiać, a gdy spotkałam go przed blokiem to przeszedł bez słowa i potraktował mnie jak powietrze. Pomóżcie, bo chyba się sama wykończę, nie wiedzac, co się stało. Jak do niego podejść, namówić na rozmowę? Mijając mnie powiedział tylko, ze po prostu chce zakończyć związek- powiedział to w biegu, nie zatrzymał się nawet, zeby mnie wysłuchać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No palant skurczybyk nie chce sobie rączek brudzić Twoimi żalami i wyrzutami. Za kilka tyg się obudzi. Albo i nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój zrobił tak samo. "Rozmyślił się". Wieczorem mówił, że kocha, a rano się wyprowadził. Faceci to świnie. Nie poniżaj się, olej go całkowicie i ciesz się wolnością. Ch.uj mu w oko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha, kolejna znalazła sobie bad boya, powtórzyła schemat...Dziwi się ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spodziewałam się czego innego po mężczyźnie, który ma 37, a on nawet nie potrafi porozmawiać, tylko zachowuje sie, jakby był na mnie wściekły, jakbym coś złego mu zrobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze ktos mu cos o tobie naopowiadal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swój ciągnie do swego. Nic więcej, nic mniej. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka ha ha ha
Skoro sobie tego zyczy spełnie porornie jego zyczenie. Traktuj go jak powietrze tak samo jak on ciebie. Nie poniżaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×