Koleżanka mnie wystawiła z wyjazdem

Dziewczyny taka sytuacja. Mieliśmy jechać ze znajomymi w 8 osób na wycieczkę objazdowa po Bałkanach. Serbia, Czarnogóra, Albania, Macedonia. Wyjazd był planowany na dwa tygodnie i dwa auta. W jednym dwie pary w drugim moja kumpela Beata (właścielka auta) druga kumpela Karolina i jej brat oraz ja. Na pięć dni przed wyjazdem Beata stwierdza, że ona nie jedzie bo imigranci, niebezpieczne itp Auta też pożyczyć nie chce bo "dżichady ukradną". Karolina z bratem stwierdzili, że mają ją w d***e, przesuwają urlopy i szukają last minute na jakieś wyspy. ja nie mogę nic zrobić z urlopem, do samochodu numer 1 nie upcham się z bagażem. :( pozatym w piątkę tyle km będzie niewygodne. Wychodzi więc na to że całe dwa tygodnie spędzę w domu :( :( nie mam z kim jechać :( Próbowaliśmy tłumaczyć to Beacie ale się nie da:(

Prawdę mówiąc, ja też bym się bała jechać akurat w tamtą stronę.

Próbowaliśmy ją namówić, że możemy zmienić Serbia na Chorwacje, ale nic. :( myślałam że zabiorę się z karo ale oni wymyśli sobie Maderę która nie jest na moją kieszeń :(

Niestety ale czas nie sprzyja wojażom objazdowym :(

Nie możesz pojechać gdzieś z ta Beata? Chyba ze jesteś na nią obrazowa i się nie odzywasz. Alno spróbować jechać w 5?