Praktykantka

Kilkanaście dni temu był tu taki wątek o pracowniku który chciał umówić sie z praktykantką. A wyjaśnijcie mi jedno, mianowicie co może oznaczać takie zachowanie szefa względem praktykantki jak np: spoglądanie na nią, częste mijanie jej na korytarzu itd?

Nic

Jak to nic? Coś musi.

Nie przyjmuje głupich odpowiedzi, wiec proszę sobie darować głupie docinki.

To, że się mijacie na korytarzu to musi coś oznaczać? To jak ja się mijam z innymi ludzmi w sklepie też coś oznacza?

Nie chodzi o zwyczajne mijanie. Okreslilabym to raczej jako ,,częste wpadanie " na te osobę. Ponadto zerka nie na nia, patrzenie jej w oczy.

też wpadam często na niektóre osoby, niektórym tez patzrę w oczy i zerkam, to znaczy że na te wszystkie osoby lecę???? (bo to przecież chcesz usłyszeć) litości :D

Boże moj szef też czasem tak ma, nie szukam w tym niczego. Gdyby coś chciał to by powiedział. Jest szefem jest wyzej, nic dziwnego że patrzy w oczy. Co ma robić? Unikac? Jest pewny siebie

Ok. Może jeszcze ktoś napisze ze widzę to co chce widzieć hmm?

Jak się z kims pracuje to chyba normalne że się go mija na korytarzu? I patrzy w oczy?

Oczywiście Loczku, to może, a nawet musi coś oznaczać. Kto wie co sobie wtedy o Tobie myślą.

To jasne że Ci się nasze opinie nie podobają, bo są nie po twojej myśli. Wiesz mi jego zachowanie jest normalne. Gdyby chciał czegos to by zagadał

Ok a co powiecie na to ze ktoś wpada za wami do pokoju kilka razy w danym dniu

Wierz*

Czym się zajmujesz?

To duża firma? Ile jest osób?

Pracuje w biurze

Nie takie duże to biuro. Może z 40, 50 osób.

I jestes praktykantka czyli tzw przynies wynies... Czy to że moj szef co chwilę cos ode mnie chce znaczy że mnie podrywa? Nie. To znaczy że mam po prostu coś robić

Ok. Spoko, chciałam tylko zapytać, nie miałam jeszcze takich sytuacji zrozumcie, czemu tak na mnie naskakujecie? Nie jestem zorientowana w sprawach damska męskich, zrozumcie to

Właśnie kiedy on nic ode mnie nie chciał, nawet nie wolał mnie do gabinetu

Jesteś mloda.. Nikt tu nie naskakuje. Po prostu zabujac się w szafie to czesta sprawa. Czasem ktoś jest miły a my to inaczej odbieramy

gość dziś tak raczej są zainteresowani jakie mleko mają włożyć do koszyka :-) autorko- nie bierz takiego zachowania do siebie to normalne, ze Twój szef zwraca na Ciebie uwagę - gorzej jakby cię w ogóle nie zauważał :-)

Nikt tu nie mówi o zabujaniu, porostu chciałam się dowiedzieć co jest na rzeczy, tyle

Więc my mówimy, że nie. To jest normalne zachowanie. Zwłaszcza wobec nowych ludzi w pracy

Dajcie spokój, przyznacie się ze same byście chciały aby ktoś na was tak zwrócił uwagę choć na chwilę, a dziewczynie wciskać kit. Nikt normalny tak się nie zachowuje, zwłaszcza facet.

Tak to mijanie na korytarzu jest b.podejrzane. A niby którędy ma się przemieszczać? Szybem wentylacyjnym?

18:30 Nie kpij OK?

To jak wytłumaczyć to. Innym razem szedł korytarzem ale na mnie nie patrzył, ale potem stanął na przeciwko mnie. Rozmawiał z kimś i po chwili spojrzał w moja stronę i jakby się zawiesił. Pamiętam ze jak mnie mijał w drzwiach miał większe źrenice, ponoć oczy nie kłamią.

Gapisz się tak na niego ze to widzisz?