Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rozstać się po 6 latach ?

Polecane posty

Gość gość

Jesteśmy o ponad 6 lat parą, bywało miedzy nami różnie ale zawsze jakoś dawaliśmy rade, ostatnimi czasy postanowiłem się ogarnąć rzuciłem fajki, juz snułem plany o wspólnej przyszłości (ślub itp.). Niestety z ostatnimi czasy pojawił się problem mianowicie tracę kontrole po alkoholu, kiedy napije się wódki nie wiem co się ze mną dzieje, chciałbym zaznaczyć że pije stosunkowo rzadko może raz w miesiącu lub rzadziej wiec nie jestem alkoholikiem.Pewnego razu kiedy byliśmy razem na imprezie niestety naubliżałem mojej partnerce, za co potem długo przepraszałem. Ostatnio na wieczorze kawalerskim jej kolegi stacja się powtórzyła co prawda jej tam nie było ale znów urwał mi się film narobiłem siana i wróciłem podbitym okiem. Wiec moja partnerka postanowiła postawić mi ultimatum albo całkowicie przestane pić alkohol (nawet piwo) albo z nami koniec !!! Nie wiem co robić przecież całkowita abstynencja wiąże się z końcem oglądania meczów z kolegami itp. stanę się kompletnym no lifem nie spotkam się przecież nagle z kolegami na szachy w weekend . serio nie wiem co teraz mam robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogarnac sie. Bo sie stoczysz. A tego Ci nie zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc picie jest dla Ciebie ważniejsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierd...niey się w łeb zyebie genetycznie modyfikowany... Pomślałes może troszeczkę o uczuciach twojej laski do ciebie??? Nieeeee no spoko nie musisz zawieszać alko, tylko koledzy ci doopy nie dadzą?...chyba???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież nie jesteś alkoholikiem to czemu miałbyś być mi lifem? Chyba kolego masz problem z alkoholem. Wyjścia masz dwa. Jeden to koniec związku i robisz co chcesz tnz pijesz ile chcesz i gdzie chcesz, dwa kończysz z piciem ale masz wtedy swoją kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie picie nie jest dla mnie ważne w ogóle. ważna jest dla mnie swoboda, spotkania z przyjaciółmi na których przeważnie pijemy piwo. Co teraz mam się zamknąć w domu i z nikim nie spotykać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się nie umie pić, to się nie pije, poza tym mecz można obejrzeć na trzeźwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro wiesz ze po piciu odbija c***alma to nie pij, weź sie za siebie jeśli chcesz miec dziewczynę. Jej sie nie dziwie, mozna miec wkoncu dosyć jak facet ci ubliża, wyrozumiałość kiedys sie kończy. A spotkańia z kumplami nie musza kończyć sie przy piwie czy wódce. Piją ci co pic umieją, nie umiesz, nie pij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pij dalej, bo alkohol jest twoim jednym przyjacielem. On cię nigdy nie opuści a babę zmień bo ta cię ogranicza. Bez alkoholu nie dasz sobie rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mężowi mojej koleżanki też tak odbijało po wódce, zawsze szukał zaczepki, człowiek nie do poznania, aż któregoś razu, tak go poniosło, że oberwała od niego i w środku nocy uciekała przed nim z córką, do swojej matki. Także, jeśli musisz pić na spotkaniach z kumplami, to lepiej zerwij z dziewczyną, niech znajdzie sobie faceta, którego nie będzie się bać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież można spotykać się z ludźmi normalnie, a nie trzeba na tych spotkaniach pić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój facet po alko zachowuje sie normalnie, jest tylko bardziej gadatliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×