Nie dostałam wizy do USA, czy to może być przez przeszłość mojego dziadka?

Moj dziadek urodził się w USA, poprosił o azyl ZSRR jak był młodym chłopakiem i dostał, ożenił się z Rosjanką, urodziła się moja mama, która poznała tatę Polaka na studiach w Moskwie i stąd ja jestem Polką... Chciałam odwiedzić rodzinę (siostrę dziadka, jej dzieci, wnuków, prawnuków) w USA bo zapraszali, ale wizy nie dostałam... czy to może byc powód?

chciałam dodać , że mam hiv i brak mi 4 zębów czy to może mieć jakieś znaczenie?ale jestem chętna na sex z Amerykanami.

spadaj podszywie, nie jestem chętna na żaden seks z Amerykanami, chciałam odwiedzić rodzine ponieważ im na tym zależy, dziadek nawet nie utrzymywał z nimi kontaktu przez wiele lat i on tam jechać nie chce. Oni tu byli, zapraszają mnie, chciałabym pojechać, ale wizy nie dostałam, nie wiem czemu

no i liczę , że cos mi od dziadka kapnie... on już zdycha

Nie ma tu normalnych ludzi? Same wulgarne podszywy? :/

To dziadek był Amerykaninem? Po co mu ZSRR był?

No był Amerykaninem normalnie

ale nie wiem czy może za to że "zdradził" swój kraj to ja wizy nie dostaje? możliwe to?

Możliwe. Znałaś dziadka?

czy będę musiała zostać szpiegiem amerykańskim w Rosji i podglądać np. Putina?boję się

znałam, często mu na kolanach siadałam .....

To pytanie czy będę musiała być szpiegiem to tez podszyw. Oczywiście, że znam dziadka, odwiedzam go w Rosji, dzwonię do niego Ale wkurzyli mnie z tą wizą :/

O rany ile Ty języków znasz? Dziadek zadowolony że został Rosjaninem? Obawiam sieę, że przez niego Cię nigdy nie wpuszczą hamerykańce.

To raczej nie powód. Amerykańce lubią dymać Polskę i dlatego nie otrzymałaś wizy. Za 3,4 razem pewnie ją otrzymasz :)

Z tego wynika, że jesteś komunistycznym pomiotem, a od tego, jak od muzlimizmu się nie ucieknie. Nigdy nie wiadomo,w którym momencie wyjdzie na jaw draństwo.

Znam 3 języki(wraz z polskim), ten 3 to tak na poziomie B2, to chyba nie dużo jak na dzisiejsze czasy :P A czy jest zadowolony? Nie narzeka, ale dziadek nie wiem czy tak kochał ZSRR, po prostu nie chciał mieszkać w USA. Jak był młodym chłopakiem to wysłali go na wojne, wrócił to był w depresji, mówił, że nienawidzi USA, chciał popełnić samobójstwo, ale go odratowali. Potem miał niby pojechać do pracy do innego miasta, ale wkrótce rodzina otrzymała od niego list, że powinien umrzeć, ale nie ma odwagi i teraz jego nową ojczyzną jest ZSRR i że nigdy go już nie zobaczą. Spotkali się dopiero w roku 1992, bo dziadek się wcześniej nie odzywał... Tego wszystkiego dowiedziałam się od rodziny. Dziadek sam w ogóle nie chce o tym mówić. Chciałabym poznać szczegóły, co się stało, ale nie ma szans.

co to była za wojna?

Cholercia, pewnie Wietnam.

Dziadek czuł się ofiarą własnego kraju czyli to już s Ameryce zaczęło się dawno a on po prostu był mądrzejszy od większości rodaków? A wiesz z jakiego kraju przybyli do usa przodkowie Twojego dziadka?

To była wojna w Korei. Nie wiem z jakiego kraju przyjechali przodkowie dziadka do USA. ale kurde, nie wiem czy opłaca mi się drugi raz składać wniosek wizowy? bo jak znowu nie dostane i tylko strace kase i czas to sie chyba wścieknę, a może oni w ogóle mi nie zamierzają dać :/

Próbować możesz ale słabo widzę. Poproś jego rodzinę by próbowali zapytać o Twoją sprawę? Choć pewnie w usa nie ma takiej możliwoścj :P

Aby otrzymac wize do USA musisz udowodnin zwiazek z krajem (pl). Czyli przykladowo miec dobra prace, dzieci, nieruchomosc. Jezeli tego nie masz moglo byc to powodem odmowy, szczegolnie, ze jedziesz do rodziny. Po prostu boja sie ze zostaniesz.

Może kup tam piędź ziemi? ;)

mam prace i męża co będzie w Polsce, ale własnego domu jeszcze nie mamy. Nie powinno wystarczyć?

gość dziś Aby otrzymac wize do USA musisz udowodnin zwiazek z krajem (pl). Czyli przykladowo miec dobra prace, dzieci, nieruchomosc. Jezeli tego nie masz moglo byc to powodem odmowy, szczegolnie, ze jedziesz do rodziny. Po prostu boja sie ze zostaniesz. xxx prawda w 100%. Jesli jestes golodupcem, to boja sie pojedziesz kolejna do pracy.coz cie nagle wzielo tak na odwiedziny rodziny... i to w podeszlym wieku...

tak na prawde to nie wiadomo co twoj dziadek nawywijal. masz meza rodzine i parcie na usa? tym ich nie przekonasz, rodzina to nie wszystko

Pewnie tak, czestock chca by pokazac bilet powrotny, bo to zwieksza szanse na to ze wrocisz. Rozmawias z konsulem?

w podeszłym wieku? jestem przed 30stką : O i w żadnym wypadku nie chcę tam zostać, w ogóle nie lubię USA Chciałam tylko rodzine odwiedzić

nie możesz popytać dziadka co się właściwie stało na tej wojnie? Nie ciekawi cię to?

Nie rozmawiałam. A powinnam? Ja się domyślam, że na wojnie nie dzieje się nic fajnego o czym chciałoby się opowiadać. Pewnie chciałabym wiedzieć, ale kiedyś gdy tylko próbowałam zacząć temat dziadek się zdenerwował i mówił rzeczy, które niezbyt miło było mi słuchać. Więc nie będę naciskać.