Upierdliwy kupujący z aukcji internetowej.Pomocy

Sprzedalam za mniej niz za pol ceny skoczek z fisher price,ktory uzywalismy 4 miesiace.Kupiony nowy,facetowi wyslalam paragon. Na aukcji bylo zdjecie ze stanem faktycznym.Skoczek w stanie b.dobrym ,brakuje jedynie tych lisci na gorze do dekoracji i taki byl na zdjeciu. Ok, wyslalam ,dzisiaj facet go dostal izaczyna mnie wyzywac od oszustek,ze nie ma tych lisci,ze albo je wysle na swoj koszt,albo pojdzie na policje itp. Ja zrobilam screen ogloszenia,ze skoczek byl bez na zdjeciu i ma nawet dowod zakupu,poza tym stan idealny.Ja prawde mowiac zapomnialam,ze jakies liscie byly, bo mi sie zawieruszyly przy przeprowadzce. Co robic? olac?

dosłownie olać zakupowi podlega towar za zdjęcia w opisie może być co chcesz niech idzie na policje po te liście HAHHAA śmiech na sali

No nie wiem, z tego co wiem to jak towar ma jakieś ubytki to powinno się o tym wspomnieć w opisie a nie pisać że nowy. Tym bardziej że był używany przez 4 miesiące. No to jak niby nowy. Nawet bluzkę jak sie kupi nową, zerwie metkę i ubierze raz to już ma ona miano używanej a ty paragon wysyłasz kupna, nie wiem po co

Wiesz, jeżeli nie napisałaś że na zdjęciach stan faktyczny, a stan skoczka opisałaś jako idealny, to może się czepiać...

Olac, mial zdjecie, mogl sie wczesniej zorientowac.Mysle,ze on chce Ciebie naciagnac,bo watpie,ze przed przelaniem kasy nie sprawdzil braku lisci. Tak to jest na aukcjach,najlepiej za free oddaj i jeszcze dowiez i podziekuj

Nie pisalam nigdzie,ze skoczek jest nowy. Napisalam ,skoczek uzywany 4 mies( wyslalam paragon), w stanie b. dobrym jak na zdjeciu.

przeciez autorka napisala, ze sprzedaje i tak w aukcji bylo, uzywany 4 miesieczny skoczek, KTORY SAMA KUPILA NOWY na co ma dowod w postac***aragonu (zapewne z data 4 mies. w tyl itd) a nie, ze od kogos innego, uzywany z 3 reki :O zdjecie bylo dokladne i tak jak na zdjeciu tak gosciu dostal. olej go.

W opisie nie uwzglednilam braku tych lisci,bo zapomnialam,ze byly. Dodalam oczywiscie zdjecie i napisalam,skoczek widoczny na zdjeciu w stanie bardzo dpbrym,uzywany 4 mies,a on,ze moglam to uwzglednic, przyjrzec sie co wysylam itp. Ale szczerze, skoro jest tak upierdliwy,to czy nie widzialby wczesniej? Od poczatku dziwnie sie pisalo. Wyslal kase rano payem a wieczorem chcial numer przesylki,bez uwzglednienia,ze moge np byc w pracy. Tak sie zlozylo,ze tego dnia wyslalam,ale ciagle zadawal dziwne pytania, czemu tak szybko sprzedaje,czy cos z nim nie tak,negocjowal cene itp

a sprzedal;am po 4 mies,bo moje dziecku juz zaczelo raczkowac, siadac, chodzic przy meblach i nie chcialo sie w skoczku bawic

Jesli napisalas ze stan jak na zdjeciu to moze sie pocalowac. Ja kiedys sprzedalam cos i golowi cos nie pasowalo (stan idealny). Chcial zwrocic na moj koszt i sie nie zgodzilam - delikatna elektronika. Oczywiscie wystawil mi negatywa. Za dwa tygodnie wystawil ten sam towar, z moim opisem, moimi zdjeciami i dostal za to samo pozytywa - wnerwilam sie niezle.

Czyli mozliwe,ze chce mnie naciagnac? o co mu chodzi?

Oj są ludzie upierdliwi, a czasem wręcz sprawiają wrażenie nierozgarniętych, czepliwych o byle co, nawet o prawdę, s te naciągacze. Spotkalam się z tym na allegro przy sprzedaży np. paska skórzanego. Co mnie krwi napsula kupujaca, to już wolalabym ten pasek oddać komuś za darmo.

Nie reaguj na jego pisanie, najwyzej wystawi Ci negatywa, a Ty pod nim napiszesz wyjaśnienie. Nie wszystkie negatywy są zasłuzone.

Odpisz mu tak Pan jest slepy? Widzial PAn zdjecia? Wyraznie bylo napisane stan zgodny ze zdjeciem. Moze PAn isc na Policje i dodatkowo pocalowac mnie w d**e. NA przyszlosc prosze uzyc mozgu i czytac ze zrozumieniem. I tyle. Nie patyczkuj sie z dziadem,bo sie uwzial,a takiemu nie przetlumaczysz.

Moja mala chciał sprzedawac hulajnogę , bo dostala nowke i to lepszą, wiec ublagala mnie aby na olx wystawić. Wystawilam zdjecie , na którym była tylko jedna gabekczka na kierownicy z lewej strony, z prawej strony nie było gąbeczki. Pisalam,ze sprzet taki jak na zdjęciu z defektami jakie widać na zdjęciu, po wysłaniu hulajnogi afera, ze brakuje gąbeczki na praeej kieriwnicy, pomimo ze na zdjęciu było był widoczny brak jej. Olalam krzykacza i awanturnika

olej

Niektórzy lubią straszyc policją tylko kwestia tego czy dyżurny przyjmie takie zgłoszenie.

Wiec tak. Powiedzialam gosciowi,ze nie mam tych lisci,ze zginely przy [rzeprowadzce. Zaoferowalam,ze jesli to dla niego takie wazne,to ja mu wysle payem 20 zl jako remompensate...a on,ze mam wtslac 80zl bo pelnily wazna estetyczna funkcje i nikt od niego nie kupi potem. Olalam typa.Widac,ze chce kupic tanio i sprzedac z zyskiem. Zaczalm mi wypisywac meile,znowu mnie obrazac,napisalam,ze ma sie odczepic,albo sama na ta policje pojde.,