Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

irytują mnie swiadkowie jechowy was tez

Polecane posty

Gość gość

Na siłe wciskają kit i chcą przekonać ze wszystko kłamstwo a tylko ich wiara jest prawdziwa przy czym wszystko co głoszą jest sprzeczne i są na to dowody nawet naukowe. Dzisiaj odburknełam jednej takiej chodzącej po fomach ze dla mnie to smieszne opierac zycie na jednej biblii ktora nie wiadomo czy do końca jest prawdziwa bo ewangelii było kilkanaście co jest faktem a nie tylko cztery. To ta do mnie że jestem chora psychicznie. Raz dobrze bo więcej nie przyjdzie ale irytuje mnie ich postawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi wisi w co kto wierzy, dopóki mi nie narzuca swoich poglądów.. ostatnio szłam na spacer z synkiem i zaczepił mnie taki Pan, pyta czy nie chciałabym do poczytania bla bla bla to zapytałam czy ma 'playboya'. Szybko zrezygnował z rozmowy i poszedł w sina dal :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie irytuja mnie, bo nawet jeśli zaczepia mnie na drodze to odpowiadam, ze jestem niewierzaca i każdy idzie w swoja strone. Po prostu nie wdaje się w dyskusje i tyle i nigdy nie spotkalam się z nachalnoscia. Mam kilku znajomych, ktorzy są Swiadkami i też nie rozmawiamy na tematy wiary. Bardziej irytuja mnie katolicy, którzy probuja wchodzić z butami w ludzkie życie i chcą narzucac ludziom swoje przekonania, często w nachalny, agresywny sposob ( kler, obroncy zycia, prawicowcy ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie nie. Znam kilku, bardzo porządni ludzie ;-). Aczkolwiek nie wciskają mi swoich wierzeń, bo znam się na gruncie 'prywatnym'. A jak przychodzą do domu,to im dziękuję i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za chwile bedziemy tu mialy tylu narzucajacych nam swoja wiare ze nie ogarniemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz wziąć pod uwagę, że oni mają tak nakładzione do głowy, żeby ewangelizować w taki a nie inny sposób. Tam nie ma miejsca na samodzielne myślenie. Oni przechodzą prawdziwe pranie mózgów. Z drugiej strony, nie znam bezrobotnego, ani biednego Świadka Jehowy. Trzymają się razem i jeden drugiemu nie da zginąć - dopóki ten drugi podziela ich wiarę. Tego można im pozazdrościć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie tez nie denerwują. Odpowiadam, że nie jestem zainteresowana, więc nie nagabują mnie. Nie rozumiem, dlaczego tez nie możecie grzecznie podejmować, zamiast ich chamsko obrażać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja czasami podyskutuję, ale najczęściej nie mam czasu i mówię wprost, że przepraszam, ale nie mam czasu. Jak się ma wiedzę to można ciekawe podyskutować. Tylko też nie z każdym. Najgorzej ze starymi babciami, a ludzie młodzi dyskutują w normalny sposób, z otwartą głową i starając się zrozumieć drugą stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam w uk i tu też przylaza..i nawet wiedzieli ze w tym domu mieszkaja polacy. Nastepnym razem drzwi nie otworze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×