Czym częstujecie znajomych jak przychodzą pod wieczór?

Mma na myśli to, że przychodzą na piwko, wódkę. Żadne proszone obiady dwudaniowe itd. Po prostu mają przyjść np. 4 osoby na piwko. Czy dajecie jakieś chipsy, paluszki czy też kanapki, zamawiacie pizze?

Chipsy, pizza, zapiekanka, quiche lorraine jak mi się chce :P

koreczki cebulowe

robię jakąś sałatkę, ewentualnie pizza/zapiekanka, czy coś w tym stylu, do tego chipsy i tyle, no chyba że to wizyta niespodziewana, to wtedy pizza i chipsy

a co byscie podaly do wina (czerwone polslodkie)?

sery

salatke grecka

a jak ktos nie lubi serow to co mozna podac?

Za tydzień wpadną do mnie 3 pary na wódkę co byście podały na stół prócz talerzu wędlin, serów, warzyw, owoców? Na ciepło skrzydełka będą. Spotkanie na 20 więc chcę uniknąć tuzina dań.

Chipsy i paluszki to podawałam koleżankom w liceum,teraz gdy wpadną goście wieczorem jak nie mam pomysłu albo mi sie nie chce to zamawiam pizze, a tak podaje sałatkę, zapiekanke albo robie szybki makaron, a do piwka koreczki, tacos, krewetki, pasztecziki itp

Do czerwonego wina - jak ktos juz zaproponowac salatke grecka i plus jak lubisz chleb czosnkowy, jakies oliwki, papryczki marynowane itp Chopsy, paluszki jako dodatki.

zimne przekąski czipsy, paluszki, papryczki faszerowane serem itp. plus coś na ciepło, ja bym kupiła skrzydełka albo pałki z kurczaka, zaprawiła i upiekła, podaj to z bagietka z masełkiem czosnkowym

Orzeszki, jakaś przegryzka typu paluchy z ciasta francuskiego z serem czy sezamem, kabanosy. I tyle, jak to nie jest obiad ani kolacja to nie widzę powodu, żeby robić jedzenie jak na obiad czy kolację.

Orzeszki, jakaś przegryzka typu paluchy z ciasta francuskiego z serem czy sezamem, kabanosy. I tyle, jak to nie jest obiad ani kolacja to nie widzę powodu, żeby robić jedzenie jak na obiad czy kolację.

Orzeszki, jakaś przegryzka typu paluchy z ciasta francuskiego z serem czy sezamem, kabanosy. I tyle, jak to nie jest obiad ani kolacja to nie widzę powodu, żeby robić jedzenie jak na obiad czy kolację.

Ja zazwyczaj podaję jakieś szybkie proste przekąski typu: koreczki, ślimaczki z ciasta francuskiego, małe roladki z tortilli, nuggetsy z kurczaka, jakieś kanapki i sałatka, sos czosnkowy/ żurawinowy, chipsy, jajka w majonezie albo faszerowane, jakieś kupne koreczki śledziowe Oczywiście nie przygotowuję wszystkiego na raz ale przeważnie połowę z tego co wymieniłam. Czasami gdy mam wenę i będzie więcej osób podaję też ciepłe ale zawsze coś co można zrobić w naczyniu żaroodpornym , by w trakcie nie stać przy garach :-) Choć muszę przyznać , że mam tak fajną paczkę znajomych, że mamy taką zasadę, że czy to Oni przychodzą do nas czy my idziemy do Nich zawsze coś się przygotowuje by odciążyć gospodarzy.

Jak zapraszam znajomych to podaję sałaty (nie z majonezem) i normalne jedzenie, coś szybkiego z kuchni włoskiej. Czasy paluszków i chipsów były odpowiednie w gimnazjum, dorośli ludzie zapraszając gości powinni umieć się zachować. Do wina podaję sery, tylko na boga nie kupuję półsłodkiego szajsu, a wytrawne.

Do mnie nie przychodzą znajomi na piwo czy wódkę, bo my raczej mało pijący jesteśmy. Chodzimy do siebie ze znajomymi najczęściej na gotowanie wspólne dobrego jedzenia. Ale jak się zdarza, że ktoś ma przyjść i ma być alkohol to jedzenie musi być obowiązkowo, robię wtedy ze 2-3 sałatki, półmisek wędlin albo kanapeczki koktajlowe. Zagryzka musi być. Chipsy i paluszki to mogę podać do coca-coli i soku jak ktoś wpadnie niezapowiedzianie.

Czestuje mezem a oni czestuja mnie swoim facetem i dochodzi do wspanialego seksu grupowego.

Matko jak dorośli ludzie mogą podawać gościom paluszki i chipsy, zero klasy

Wczoraj akurat wpadł kolega męża do nas. Były tylko chipsy i zamówiliśmy pizzę. Napili sie, zjedli i wszyscy byli zadowoleni. Gdy wiem wcześniej ze ktoś ma wpaść to robię jedna sałatkę - najcześciej gyros, nagetsy, sos czosnkowy, wędlina - w tym kabanosy obowiązkowo, chlebek i śledzika jak uda mi sie kupic i tyle. Żadnych dań na ciepło.

Sałatka,kabanosy obowiazkowo bo każdy lubi,mozzarella z pomidorami, ciasto francuskie że szpinakiem,koreczki,zapiekanka z makaronem,

Jak się zapowiedzą na ostatnio chwilę to chipsy, paluszki, ciastka - to co jest pod ręką :P A tak to 1 rodzaj sałatki, jajka w majonezie, pizza, kanapki, koreczki śledziowe. Może być pieczywo plus półmisek pełen pomidorów, ogórków, wędlin i serów ;) :P Zależy co i jak

półmiski wędlin, paluszki i sałatki z majonezem kojarzą mi się z PRL ;) natomiast czipsy i orzeszki z czasami studiów, kiedy się jeszcze jadło taki tani, niezdrowy syf. Większość moich znajomych nawet nie je takich rzeczy dziś. Ja robię z reguły jakiś hummus (5 minut roboty) do tego pokrojone w słupki marchewki, seler naciowy, papryka kolorowa. Sałatka (bez majonezów i innych gyrosów) np. z wędzonym łososiem, awokado i świeżymi sałątami albo zwykła caprese z pesto. Czasem piekę tartę, robię świeże sajgonki albo jakiś włoski, szybki makaron. Czasem mule z czosnkiem (5 minut roboty) albo całą patelnia krewetek w chili, białym winie i czosnku (też z 5 minut roboty). Coś pysznego ale lekkiego i co nie zajmuje dużo czasu.

to zalezy ile kto ma lat, jakbym miała 45 to tez nie dałabym czipsow, ale mam 25 i moi znajomi lubia pochrupać gdy ich zapraszamy. Wiec nie czepiajcie sie jak ktos pisze o czipsach i paluszkach, bo młodzi ludzie raczej nie będą zadowoleni z podanej deski serów i wytrawnym winem;-)

Chipsy i paluszki to chyba dla 11 latków raczej

Jestem osobą pracującą i często nie mam już czasu gotować dla gości. Zamawiam albo jakiś catering albo pizze np. z Pizza Party ( polecam ) :) ewentualnie na szybko jakieś przystaweczki robie. Teraz są tak dobre ceny, że nie opłaca się robic w domu bo drozej wyjdzie :)

Zero klasy to umawianie sie na wodke patalachy.

Jak ktos wpada to zwykle robię cos na ciepło, ciasto francuskie z pieczarkami, jakąś sałatkę, koreczki, nuggetsy z dipem, czyli to co łatwo zjeść jednym kęsem i nie wymaga nie wiadomo ile czasu spędzonego w kuchni :) no i oczywiście wędliny, kabanosy itp

U nas sprawdzone: kiełbaski wiedeńskie przekrojone i w środku ser, owinięte odrobiną boczku lub szynki parmeńskiej, spięte wykałaczką i zapieczone w piekarniku. Do tego pieczywo czosnkowe