Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie chcę umierać, ale tak będzie najlepiej

Polecane posty

Gość gość

Już od dawna moje życie nie układało się. Nie będę pisać wszystkiego, ze szczegółami, bo i tak nikt by tego nie zdołał przeczytać. Wszędzie, gdzie tylko nie pójdę, jestem nieakceptowana i odrzucana przez grupę. Ludzie mnie nie lubią. W szkole nie lubili mnie za wygląd. Kiedy starałam się o pracę, to też czułam uprzedzenie ludzi w stosunku do mojej osoby. W końcu zaczęłam ich nienawidzić i być dla nich okropna. Może po to, żeby przynajmniej mieli mnie za co nie lubić. Nie mam pracy. Próbowałam pracować. W żadnej dotychczasowej pracy sobie nie poradziłam, nawet na kasie. Nic nie potrafię. Znam angielski dosyć dobrze, mam licencjat z filologii, wszelkie ćwiczenia gramatyczne rozwiązuję na sto procent bez problemu, uczyłam nawet języka angielskiego w szkole, udzielam korepetycji (niektórym od wielu lat), ale mimo to, nie potrafię swobodnie rozmawiać w tym języku. Nie lubiłam swojej pracy, nie lubiłam swoich uczniów - oni też mi dokuczali, tak jak dawniej rówieśnicy. Chciałam zmienić swoje życie, zmienić zawód, wzięłam kredyt studencki i zaczęłam nowy kierunek, którego nie ukończyłam. Teraz przez 5 lat muszę spłacać kredyt. Za chwilę trzeba będzie wpłacić kolejną ratę. Starałam się o pracę, ale nie wyszło. Byłam na próbę i nie przyjęli mnie. W międzyczasie przeżyłam zawód miłosny, nie mogłam się pogodzić z urwaniem kontaktu z pewną osobą. Poszłam po pomoc do psychiatry. Teraz mija rok jak biorę leki. Czuję, że one mnie wyniszczają. Zmieniły tylko to, że nie chcę się zabić pod wpływem emocji, tylko planuję to jak najzwyczajniejszą w świecie decyzję - jak planowanie zakupów. Nie chcę umierać. Nie mam nikogo. Moja rodzina mnie nie lubi i nie akceptuje. Nie mam przyjaciół. Piszę tylko do pewnego faceta, którego nigdy nie widziałam na żywo - to on dał mi kosza, ale pisze nadal ze mną, chyba z litości, mimo że nie zwraca już uwagi na to, jak piszę, że chcę się zabić, chyba już się przyzwyczaił albo myśli, że tak długo jak mamy kontakt, to tego nie zrobię. Pisze mi "nie poddawaj się, znajdz pracę!" - próbowałam tak robić. Nie chcę już brać leków. One strasznie zaburzają moją koncentrację. W poprzedniej pracy nie potrafiłam zapamiętać jednego wypowiedzianego zdania przez pracodawcę. Jeśli od razu sobie wszystkiego nie zapisywałam, to po chwili zapominałam, nie potrafiłam wysłuchać ze zrozumieniem dłuższej wypowiedzi i dlatego miałam duże problemy. Od dawna podejrzewam u siebie formę autyzmu - mam praktycznie wszystkie symptomy Zespołu Aspergera. Zawsze jak o tym czytam, to mam wrażenie, że to jestem cała ja i całe moje życie, a czytałam już parę książek i wiele artykułów na ten temat. Jak wielu aspergerowców, mam się za osobę demiseksualną (to forma aseksualizmu). Jak na ironię, biorę leki, które mają obniżać popęd seksualny, bo uparłam się tylko na tego jednego faceta i nie dawałam mu spokoju, prosiłam, wręcz błagałam, żeby się ze mną spotkał i chociaż tylko mnie pocałował, mówiłam, że potem zniknę na zawsze, tylko ten jeden raz - on zawsze mi odmawiał, nie wykorzystał sytuacji, co sprawia, że jeszcze bardziej go lubię. Nie pójdę więcej do lekarza, bo nie chcę już dłużej się leczyć. To mnie tylko bardziej wykańcza, bo jestem bezradna co do swojej tępoty. Nie powiem też lekarzowi, że nadal mam myśli samobójcze i że planuję sobie samobójstwo, bo wyśle mnie do szpitala, a tam będą mnie jeszcze bardziej faszerować lekami, czego nie chcę. Z tego powodu, proszę też, żebyście przypadkiem nie próbowali powiadamiać policji, bo mnie zabiorą do szpitala. Chciałabym jakoś wyjść z tego wszystkiego, ale nie wiem co robić. Już nie mam pomysłów. Jestem bezradna, bezsilna. Nie nadaję się już do życia. Jeśli zacząć wszystko do nowa, to od czego zacząć? Ręce opadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz talent do pisania zacznij pisac ksiazki . Niezla robota siedzisz w chaupie na d***e stukasz na maszynie :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobre, podoba mi się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10% od zarobkow mi sie nalezy za pomysla:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma sprawy :) Jak coś na tym zarobię, to masz to jak w banku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz cie lubie:-)staraj sie duzo pisac bo chce byc bogaty:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A byś się zdziwił, jakbym za 5 lat napisała do Ciebie na Facebooku z wieścią, że mam Twoje 10% i jesteś bogaty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twój talent
pisz scenariusze filmowe, masz talent, serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×