Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

chlopak nie zainteresowany tym co się dzieje

Polecane posty

Gość gość

Wytłumaczcie mi jak to jest ze partner deklaruje wielkie uczucie, planuje zareczyny a w przyszłości slub, ale w d. ma co się dzieje z partnerka. Byle nie zawracala mu glowy. Przyklady: nie stara sie w ogole, nie interesuje co tam u niej, raczej ogolnie i zdawkowo w domu nie ma żadnych rozmów, najlepiej jak ona napisze sms i on odpisze wowczas "nie martw się" i czasami doda jakiś żart na rozluźnienie. W domu raczej tylko słucha a w tym czasie przegląda komputer. Inne: bedac wspólnie na imprezie ignoruje swoja kobiete, wymieni kilka zdan i zaraz biegnie z innymi cos porobic, potanczyc, pogadac. Zazwyczaj tez nie zabiera jej na jakies wazne uroczystosci rodzinne, wytlumaczeniem jest to ze jego ojciec mnie nie lubi. Sam idzie a ja czekam na niego a gdy tez gdzieś wychodzę to nie robi to na nim wrazenia. Wychodzę żeby sobie nie myslal, ale bedac z kolezanka caly czas o tym rozmyslam. Kiedys zapytalam czy pomoglby mi fonansowo jakbym stracila prace? Powiedzial ze jest duzo ofert, nawet sprzątanie jest dobre a moja sytuacja finansowa go nie obchodzi. Moze mnie wykarmic przez krotki okres czasu bo jem jeden posilek dziennie jak koliber. Seks raz w tyg czasami rzadziej i to ja nalegam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy warto trwać w takim związku aż strach pomyśleć jaki będzie po ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze porozmawiajcie szczerze i z wyczuciem? Moze chcialby ale sie boi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężka sytuacja^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno ten chlopak w najlepszym wypadku planuje posiadac zone jak posiada sie nowe auto ty z nim szczesliwa raczej nie bedziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest związek ??? Bardziej mi przypomina jakiś układ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale masakra:D To ile jesteście razem? Na początku było inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw go, nie wolno być slepym wybierając partnera, bo potem Ci powie...Widzialy galy co braly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteśmy razem 5 lat. To mój pierwszy związek. Boję się, że w innych relacjach będzie z czasem podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Aaaaaaaaa, no tak. Czyli niczego nie zmieniaj i trwaj w czymś takim do końca życia, faktycznie lepiej na tym wyjdziesz, yhym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsze związki rzadko kiedy wychodzą, ja jestem w tej chwili z 3 chłopakiem, jesteśmy razem już 4 lata i teraz już wiem, że to ten właściwy. Po 4 latach jest tak samo jak na początku, spędzamy ze sobą każdą wolną chwilę i nie mamy się dość, nawet mamy wspólne zainteresowania :) Nie bądź z kimś tylko dlatego że boisz się że następne związki będą takie same, one nigdy nie są identyczne, każdy jest zupełnie inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak było na początku? I kiedy to się zmieniło na taką masakre? Ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegość
Coś ci się pomyliło. Facet to nie przyjaciółka. Nie oczekuj ze będzie p******il bez sensu o twoich problemach. Faceci problemy rozwiązują a nie gadają o nich. Od tego masz koleżanki. Jak ci nie pasuje to zostań lesbą czy coś. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo on chce tylko seksu od ciebie, reszta go nie interesuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież napisała na koncu, że on nawet seksu nie chce, bo to ona nalega..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet ewidentnie się znudził tą samą partnerką od 5 lat, z tym już nic się nie zrobi, co najwyżej może być tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet nie musi gadać z kobietą o sukienkach, ale związek to chyba wzajemne wspieranie sie i troska o drugą osobę, czy coś mi sie pomyliło? Ten koleś ma na nią centralnie wywalone,jest mu potrzebna i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez pierwsze dwa lata starał się i zabiegał, zmieniło się gdy jego ojciec regularnie mnie krytykował (nie przy mnie). Moja samoocena drastycznie spadła, chociaż zawsze była wysoka dzięki dobremu wychowaniu. Mój chłopak mówił mi o tych słowach krytyki, często wyolbrzymionych i w końcu się złamałam. Chłopak to wyczuł i stopniowo przestawał się liczyć ze mną, a moja samoocena leciała jeszcze bardziej w dół. Obecnie jestem na takim etapie, że tylko płakać mi się chcę. P.S. Nie rozmawiam o byle pierdołach, tylko na istotne tematy, np. co planujemy w weekend, jak w pracy, w czym pomóc jeżeli widzę go zmartwionego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój facet to jakaś ci/pa skoro sugeruje się tym co mówi jego ojciec, nie potrafi się postawić i wielce prawdopodobne że jego ojciec tak samo traktuje jego matkę. Daj sobie spokój z takim facetem, jest mnóstwo normalnych i czułych chłopaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko to wszystko przeczy jego słowom i zamiarom. Po co chce się ze mną żenić? Ani seksu, ani zażyłości, ani przyjacielskości w tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo może mu tak wygodnie z tobą, żona zawsze ugotuje, posprząta, pozmywa, upierze. Poza tym dziś ludzie biorą śluby ot tak sobie, bo taki mają kaprys, a potem i tak się zdradzają. Sama widzisz że w tym związku nie jest tak jakbyś chciała, więc po co się męczyć... im szybciej to zakończysz, tym większą szansę dajesz sobie na znalezienie kogoś bardziej odpowiedniego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz to, na co godzisz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez pierwsze dwa lata starał się i zabiegał x Bo na tym polegają zaloty i cała ta gra, na początku każdy się stara, a potem zaczyna mieć wszystko w d***e, ciesz się że stało się tak przed ślubem, a nie po. Skoro jego rodzina cię nie akceptuje, to nie warto w to brnąć, bo zawsze będzie pod jakimś ich wpływem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak szczerze mówiąc to Ty masz bardziej współlokatora niż partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie ostatnio zauważyłam, że raczej to kolega od wspólnego mieszkania. Więcej uczucia i zainteresowania dostaję od znajomych. Gdy go o tym informuję, to się oburza, ale nie potrafi uzasadnić dlaczego nie mam racji. Czasami podaje przykłady koleżanki, która jest zdradzana przez swojego amanta, a ja nie i czy chciałabym być w takim związku jak ona? W naszym jest ok i po co to zmieniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zachowujecie sie juz jak malzenstwo z dlugoletnim stazem. lepiej juz nie bedzie, chyba ze dzieci stana sie waszym nowym tematem i oczkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jak po dzieciach będzie jeszcze gorzej, bo to bardziej prawdopodobne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie że będzie gorzej, bo opieka nad dziećmi spadnie wyłącznie na ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jak palec, super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może on woli chlopcow ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×