Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jaki był wasz pierwszy poród?

Polecane posty

Gość gość

Podzielcie się swoim doświadczenie, wszelkimi uwagami i tym najszczęśliwszym momentem.. ? Liczę na was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Był to koszmar, rodziłam 13 godzin, 2 godziny partych na oksytocynie ( bo w 3 fazie porodu w tym szpitalu podają każdej rodzącej), w miezy czasie wiele prób rozerwania woka owodniowego- ba jakiś pancerny był, nie pękł i położna go przebić nie mogła, nacinanie krocza a na koniec łyżeczkowanie. Bałam się , że umrę ja i umrze moje dziecko. Gdy błagałam o znieczulenie - o tabletkę nawet- usłaszczałam , ze nie ma sensu bo już jest za późno. Nie wiedziałam co się dzieje, dlaczego przy pełnym rozwarciu nie powinnam rodzić. Mąż ze mną był cały czas a jak mi łyżeczkowanie robili to mnie razem z anestezjologiem trzymali, bo po znieczuleniu mi odbiło - ja tego nie pamiętam wcale, urwał mi się film w momencie zastrzyku. Bolało tak, że sobie nie wyobrażałam nigdy czegoś takiego, najgorsze po oksy są bóle krzyżowe- mnie paraliżowały i nie mogłam przeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 21:36 x s********j psychopatko i nie rób innym wody z mózgu sieroto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodziłam 8 godzin, 3 faza trwała jakieś 20 minut. Boli nie da się ukryć, ale da się wytrzymać. Dostałam gaz ;) na koniec i poszło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pazipęk debilu krytykujesz zboczeńcu wszystkie rozsadne wpisy jestes zboczonym ginekologiem!!!My mieliśmy niezły bo mąż wspierał i mogłam chodzić cały poród i w końcowej fazie dopiero leżałam.Masował plecy gdzie miałam ulgę w bólu.Wsparcie psychiczne ojca dziecka jest ogromne nie jesteś sama zdana na kaprysy i humory personelu medycznego który ma różne dni!!Ja mam męża przy Każdym badaniu cipki u ginekologa i wspierał porody.Mamy Prawo Pacjenta ust 2008 r art 21 o obecności osoby bliskeiej nawet w szpitalu przy badaniu i zabiegu.Jest to niewygodny świeadek więc zaraz jakiś ginekolog będzie wyzywał mnie od zboczeńców bo zagrożony jest świadkiem z naszej strony!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×