Odchudzamy sie zmieniamy swoje zycie i pielegnujemy

Czesc! Czy Ty tez masz juz dosc tego ze zycie przechodzi Ci miedzy palcami? Ze inny zyja pelnia zycia a Ty siedzisz w domu I sie zadreczasz? Czy tak jak ja do jej pory odkladalas wazne rzeczy ktore chcesz osiagnac na potem? Chcialabym tu z Wami pisac o zyciu, dietach, dbaniu o siebie, codziennych zmaganiach w drodze do celow. Pozdrawiam :)

Cześć, ile masz lat? Mam podobne odczucia

no ja się staram właśnie nastąpiły małe zmiany w moim życiu (rozstanie, zmiana pracy) i dlatego chciałabym również schudnąć Póki co 2 razy w tygodniu cross fit i suplementacja Novoslimem, oczywiście czystki w lodówce jak najmniej przetworzonego żarcia, no i zobaczymy Tez mam ochotę przestać się użalać nad sobą tylko wiząć się w garść no i zaczęłam od podstaw

Witam :) Mam 31 lat. Tez mam takie uczucie ze cholerka MUSZE cos zmienic, bo sie rozpadne na kawalki!!!! Prace, wyglad, faceta....... Braki zyciowe rekompensowalam sobie pysznymi obiadkami, kanapeczkami, ciastami..... Moze nie jestem otyla, ale do super figury tez mi brakuje. Planuj***asen 2-3 razy w tygodniu, I zdrowe odzywianie: salatki, owoce....mniej chleba, ziemniakow... Juz jestem na takim etapie ze albo teraz albo nigdy!!

Mam pytanie, zmienilas juz prace, czy dopiero o tym myslisz? Jaki masz plan?

Nie polecam wam żadnych suplementów diety, ani głodówek. Grunt, to jeść regularnie a mało, aby organizm ciągle miał co przetwarzać. Z początku może to być trudne, ale po jakimś czasie daje efekty , oczywiście z ćwiczeniami szybciej. Postaw więc na warzywa i owoce. Ja spróbowałam wykonać wyzwanie vege, czyli miesiąc bez mięsa, głównie warzywa i owoce. Zobaczysz, jak oczyści się Twój organizm. Jeżeli ewentualnie nie możesz się bez mięsa obyć to jedz na obiad ale mało i chude mięso. Jak byś chciała poczytać coś o odżywianiu vege to masz infomacje tu http://luxusportal.pl/pl/media-o-nas/prezentacje/vege

Ja staram się na pierwsze i drugie śniadanie zjeść kanapkę z czymś pożywnym np: biały ser, ogórek, pomidor, jajko. brokuł itp. Na obiad zawsze mam świeżą zupę, której zjadam miseczkę, na obiado-kolację lub kolację zjadam drugie danie na MAŁYM talerzyku np. 3 ziemniaczki, 1/3 kotleta i dużo surówki, lub jesli tego nie ma poprawiam zupą. Między posiłkami jeśli najdzie mnie na coś ochota zjadam owoc. Ćwiczę też też na wioślarzu http://www.marbo-sport.pl/product-pol-10346-Wioslarz-mechaniczny-BR-2200-Body-Sculpture.html którego kiedyś mąż kupił dla siebie ale jej nie używa :)