Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rybkaaaaaaaaa

Czy to ma jeszcze sens?

Polecane posty

Gość rybkaaaaaaaaa

właściwie już sobie na to pytanie odpowiedziałam ale jeszcze chciałabym poznać zdanie innych :) Poznałam fajnego chłopaka, 6 lat starszego, ja mam 21, on 27. Na pierwszej randce posiedzieliśmy w fajnej knajpce, potem zabrał mnie w dość romantyczne miejsc nad jeziorem, piękne widoczki itp. Był bardzo w porządku, w przeciwności do moich poprzednich kandydatów do poważniejszego związku - wydawało mi się że jest inny i że myśli również mózgiem a nie tylko przyrodzeniem :) Druga randka była trochę inna. Byłam bardzo zmęczona po pracy, do tego pogoda była okropna, więc on wpadł na pomysł, że pojedziemy do niego, pooglądamy jakieś filmy itp. Skończyło się na tym że z filmu nic nie wiem. Nie powiem było bardzo fajnie, całowaliśmy się itp, ale on chciał się kochać - ja niekoniecznie. Po pierwsze -to było drugie spotkanie, nie znaliśmy się za dobrze więc myśle, że nie będę taka łatwa (co może jest błędne). Po drugie po prostu byłam tak zmęczona że po prostu brakowało ochoty. Chłopak starał się cały wieczór ale nic nie wyszło . W końcu odwiózł mnie do domu, całą drogę praktycznie trzymał mnie za rękę, czyli jak to robił zawsze gdy gdzieś jechaliśmy, na pożegnanie oczywiście super pocałunek. A potem cisza. Nie oddzywa się drugi dzień, napisałam d niego w następny dzień ale nie wykazywał chęci rozmowy nawet nie pytał kiedy mam wolne żebyśmy się mogli spotkac. Nie wiem czy to kwestia urażonej dumy, że ja nie chciałam a on się napalił, czy też po prostu szukał naiwnej do przelecenia - jak nie byłam łatwa to po prostu podziękował. A może ja od początku powinnam mu powiedzieć że dzisiaj nic nie będzie i nie pozwalać się dotykać ani całować? Tylko gdyby był obrażony to po co trzymał mnie za rękę gdy mnie odwoził? Wiem że ze mnie niemądra osoba ale mam 1000 nyśli na minutę. Nie wiem czy napisac sama do niego, zadzwonić? Czy po prostu olac jak on mnie ostanimi czasy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybkaaaaaaaaa
Mam złe wspomnienia, boję się że to znów ja będe cierpieć, gdy mi będzie zależało a on po prostu okaże się zwykłym dupkiem. Czy porozmawiać z nim w styu dlaczego tak zmienił się w zachowaniu w stosunku do mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olej go , on gra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo nie było stosunku :-D przejdzie mu za kilka dni,nie panikuj ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet chciał sobie naiwną w*****ać, nie dostał, to szuka następnej. od razu widać, że jak nie dostaje d**y to się obraża. Jak by cie zerżnął to też by sie już nie odezwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczekaj może jeszcze się odezwie a jak nie to niech spada . Dobrze zrobiłaś ,że się nie zgodZiłaś na sex . Jak mu zależy to zadzwoni .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet na drugiej randce chciał cię bzyknąć, a gdy się nie dałaś, to się nie odzywa... i ty się jeszcze nad czymś zastanawiasz, robisz sobie jakieś nadzieje? Facetowi ewidentnie chodzi tylko o jedno, jeśli tobie również to brnij w to, natomiast jeśli chcesz prawdziwej i poważnej relacji, to znajdź sobie innego kandydata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Był bardzo w porządku, w przeciwności do moich poprzednich kandydatów do poważniejszego związku - wydawało mi się że jest inny i że myśli również mózgiem a nie tylko przyrodzeniem x Gdyby nie myślał przyrodzeniem, to nie obmacywałby cię na drugiej randce :) Nigdy w życiu nie pozwoliłam sobie na tak bliski kontakt po tak krótkiej znajomości i nawet nigdy żaden facet nie próbował mnie obmacywać tak od razu i może właśnie dlatego nigdy nie zostałam wykorzystana i moje związki zawsze opierały się na czymś więcej niż tylko seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie ma sensu, chłopak ewidentnie chciał cię tylko zaliczyć, a że się nie dałaś, to teraz albo szuka innej, albo udaje obrażonego i myśli że to spowoduje zmianę i że sama do niego przyjdziesz i poprosisz o zerżnięcie ;) Gdyby facet miał poważne zamiary, to uwierz że najpierw chciałby cię bliżej poznać, dowiedzieć się czegoś o tobie, twoich oczekiwaniach, pragnieniach i dopiero potem wziąłby się za seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×