Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ktos korzystal z terapi w depresji? Jak to wyglada?

Polecane posty

Gość gość

Mam termin w srode. Mozecie w skrocie napisac jak wyglada taka terapia? I czy wam pomogla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prywatnie idziesz czy na fundusz też można?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można trafić sensownie. A wtedy faktycznie pomoże. Sprawdź. Nic nie ryzykujesz. To dobrze, że o tym pomyślałeś. Trzeba działać !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ide z kasy chorych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cicho bo idą duchy
terapia wygląda tak że wmawiają ci że jesteś normalny, nawet jak jesteś totalnie zje/bany, i zdrowo kasują za sesje, bez względu na rezultat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super pomysł. Najlepsze co możesz dla siebie zrobić w depresji. Mnie bardzo pomogła terapia, a miałam depresję i zaburzenia jedzenia, jestem też DDA. Terapia polega na tym, że głównie Ty masz czas mówić o sobie a terapeuta zadaje pytania, pomaga Ci dojść do sedna problemów. Nic Ci nie narzuca ani nie podejmuje za Ciebie decyzji. Dzięki temu czujesz, że masz prawo do decydowania o sobie i masz moc sprawczą, sam siebie poznajesz coraz lepiej a terapeuta szanuje to co mówisz, daje Ci prawo do bycia sobą. Nieraz daje to, czego nie dała Ci matka/ojciec. Nadrabiasz braki z przeszłości, czujesz się ważny, akceptowany i godny uwagi. Terapia pomaga Ci przeżyć i uporządkować przeszłość oraz lepiej patrzeć w przyszłość. Dzięki temu stare traumy już tak nie bolą.... jak przed terapią... więc przeszłość już Cię tak nie hamuje i masz siłę iść do przodu. To taki wielki skrót. v Tylko jedna uwaga: NIE OCZEKUJ ŻE TERAPIA NATYCHMIAST WSZYSTKO ZMIENI. To jest dłuższy proces, bo człowiek nie jest robotem i nie zmienia się z dnia na dzień. Może to trwać średnio np. 2 lata, wszystko zależy od Twoich traum, wrażliwości, osobowości. Mnie to zajęło sporo więcej czasu, bo od dziecka przez 25 lat tkwiłam w chorych relacjach. Dzieciństwo jest bardzo ważne.... a 25 lat nie zapomina się w rok... v Jeśli po jakimś czasie poczujesz, że bardzo źle się czujesz z tym terapeutą (choć będą trudne momenty, to normalne), to poszukaj innego ale NIE REZYGNUJ Z TERAPII. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to znaczy ku'rwa że terapia pomaga dojść do sedna problemów ? skoro ja doskonale znam źródła swoich problemów, przyczyny, skutki itp. itd. więc co mi to da ? gó'wno, pic na wode fotomontaż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa świetna sprawa. Jestem na terapii. Opowiadam pani swoje totalnie p******e życie. Sytuację z kobietami itd. A pani zaczyna się przeciągać. Oczka w górę, zerka na mnie i przeciąga dłonią powoli po swojej nodze i pyta się i co dalej ? A ja zastanawiam się jak by wyglądała z moim fiutem w buzi. Po terapii odbiera mnie moja dziewczyna i pyta się jak było. Mówię, że fajnie, pomogło ale trzeba chodzić częściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×