czy zwrocilo sie wam wesele

Bo mi tak i jestem szzerze zaskoczona. Placilam za talerzyk 200 zl mialam 80 osob a wiec zaplacilam 16000 a dostalam 18000 plus kilka prezentow. Jestem bardzo zaskoczona nie liczylam na to:-) jak u was?

Nam tez sie zwrocilo placilam 250 od osoby i bylam na plusie ponad 6 tys.

nie, nie zwróciło, ale tego nie oczekiwalismy

Nam sie tez zwrocilo aczkolwiek rowniez tego nie oczekiwalismy. Okolo 4 tysiace wiecej niz wydalismy oprocz podarkow

Ni to macie fajne bogate rodziny.. My w restauracji placilismy 12 tys a dostalismy w gotowce 7 wiec raczej na minus i to konkretny. Szczerze- liczylam na wiecej:-/

Jeśli chodzi o samo jedzenie to się zwróciło. Ale koszt wesela to nie samo jedzenie ale i zespół, fotograf, kamerzysta, sukienka i mnóstwo innych rzeczy. My w sumie wydaliśmy około 65tys a zebraliśmy 33.

Lol jaki power, 65 tysięcy na wesele ale głupota, żal mi takich ludzi.

poprawka do gościa z 21.07 - koszty wesela nam się nie zwróciły, za talerzyki owszem, biesiadnicy zapłacili. Na zakup prezentów wg swojego uznania niewiele zostało, ale wina sporo skrzynek przybyło. Teraz małżonek moczy w nim mordę. Nigdy w życiu na żadne wesele nie przyniosę butelki wina w zamian kwiatów!

wesele mieliśmy w 2010 r na 48 osób dostaliśmy w w gotowce 16000 zł a wydaliśmy hmm chyba 12000 ze wszystkim .

30 tys to samo jedzenie dla gości. Gości było 160, więc takie to są koszty. Do tego fotograf, kamera i inne dodatki.. a i tak nie było na wypasie.

My wydalismy ok 35 tys a dostalismy 25 tys w kopertach, to bylo dla nas bardzo duzo, jak otwieralismy koperty to bylo nam glupio ze ludzie tyle dawali, nie o kase nam chodzilo :/ wesele na 90 osob.

jeżeli liczyć tylko talerzyk to tak zwróciło się, zapłaciliśmy jakieś 10-11 tys a dostaliśmy ponad 19. Ale licząc wszystkie wydatki to dołożyliśmy jakieś 10 tys

Wydalismy okolo 50 000 dostalismy 55 000.

Nas wesele kosztowalo 15 tys a od gosci otrzymalismy 19 tys. Nie spodziewalismy sie tego, bo byla to kameralna impreza na 42 os, sama najblizsza rodzina i przyjaciele. Rodzice dali nam w sumie 8 tys.

No cóż, wiadomo że najbliższa rodzina i przyjaciele dają więcej.

U nas było 50 osób, za talerzyk 180 zł, a zebraliśmy 30 tys.

Trafiło się ślepej kurze ziarno... Wesele, jak wesele, dokładnie nie podliczaliśmy, ale chyba wiele nie dopłacaliśmy. Zdarzył się jednak jeden prezent, którego nijak nie da się przeliczyć na gotówkę - egzotyczna kolekcja od 1881 roku, podarowana przez wujka[jestem ostatnim potomkiem męskim tego rodu].Nawet nie chcę przeliczać tego na gotówkę. Muszę się z tym przespać co najmniej rok, a może i dłużej. Ale spokojnie, do pracy nadal będę chodził, jestem robolem lubiącym swoją pracę - szkutnikiem, zarobki całkiem niezłe a i po pracy mogę przyzwoicie dorobić. Żona trochę się wkurzyła, bo to tylko dla mnie prezent , ona dostała piękną kolię, na szczęście jak dowiedziała się o jej wartości odpuściła. Wujek podróżnik - afrykanista, podobnie jak dziadek.

Tyle za talerzyk a było bez zespołu? Ksiądz nie chciał na ofiarę? Alkohol był wliczony w cenę? A koszty sukni, garnituru, obrączek? Koszt wesela to koszt wszystkiego? My mieliśmy to szczęście ze rodzice wyprawiali nam wesele w prezencie i wydali razem 25 tys ze wszystkim. Było 100 osob, 120 zł za talerzyk wiec 12 tys ale ponad drugie tyle to pozostałe koszty. Zebraliśmy 15 tys i kilka drobnych prezentów. Wg moich obserwacji wesele nigdy sie w całości nie zwraca ale dla mnie najważniejsze było czy sie goście dobrze bawią a nie ile zbiorę.

u nas jest taka tradycja ze rodzice wyprawiają wesele,więc wszystko było dla nas

Nam sie zwrocily prawie wszystkie koszty z tym ze nie placilismy od talerzyka a wynajmowalismy kucharki. Wesele na 70 obso z poprawinami. Wydalismy jakies 25 tys a doatalismy 22

23:21 za wszystko płacili moi rodzice, mój mąż kupił sobie tylko garnitur no i oczywiście obrączki.

Robiliśmy wesele sami, zwróciło się tylko dzięki kopertom od rodziców.

Płaciliśmy za wszystko sami - w sumie 25 tysięcy z djem, fotografem, krawcową, fryzjerem itp. Nie dostaliśmy kopert, ponieważ prosiliśmy o upominki. To chore robić wesele po to, żeby się zwróciło :/ my po prostu chcieliśmy podzielić się naszym szczęściem z najbliższą rodziną i przyjaciółmi. U nas było 40 najbliższych nam osób.

Kurde bogaci ludzie z was 25000-50000 wydac na wesele lekką ręką :P zazdroszczę. Mnie nie stać na to żeby tyle pieniędzy wyrzucić na jednodniową potańcówkę, która nie wiadomo czy się choć troche zwróci więc wolę nie ryzykować :P Zrobiliśmy obiad w restauracji dla 20 osób wydaliśmy 2000, a dostaliśmy w sumie 4000 :P no ale ubrania, fotograf, alkohol, kwiaty i wyszło na zero czyli dla mnie ok :)

My wydaliśmy na wesele 36 tys. (16 tys. dali rodzice, 20 tys. było nasze). Zebraliśmy 20 tys. Wesele na 75 osób. Czyli wyszliśmy na zero, ale to akurat było bez znaczenia. Wesele było w 2011 roku.

wydaliśmy łącznie 30.000zł wesele na 70 osób zebraliśmy 6000zł i z kilka podarunków: serwis do kawy, posciel, ręczniki, zegar z gipsu to tyle ogółem 24.000 w tył. oczywiście nie zrobiłam imprezy dla kasy ale dziś już bym była mądrzejsza. To jednak dużo kasy :o można było za to wyremontować nasze mieszkanie i pojechać na wypaśne wczasy